– W ostatnich dniach byliśmy świadkami niespotykanej dotąd w takim stopniu przemocy policji wobec protestujących osób LGBT plus – mówią działacze Przedwiośnia, którzy w piątek manifestowali w Lublinie.
Na wieczorny protest w centrum miasta przyszło około 40 – 50 osób. Młodzi ludzie postanowili zaprotestować przeciwko niedawnym wydarzeniom w Warszawie, kiedy policja siłowo interweniowała podczas manifestacji, której uczestnicy sprzeciwiali się zatrzymaniu aktywisty Margot.
– Jako lubelska młodzież nie zgadzamy się z taką wizją państwa! Domagamy się równości wobec prawa, ochrony prawnej przed dyskryminacją oraz szacunku wobec osób LGBT plus w Polsce. Dlatego postanowiliśmy się zebrać, by w pokojowej formie zaprotestować przeciwko obecnej sytuacji i zaprezentować nasze poglądy – napisali zapraszając na piątkowy protest działacze młodzieżówki Wiosny Roberta Biedronia w Lublinie.
Lubelski protest był nietypowy, bo niemy. Jego uczestnicy ustawili się twarzami do placu Litewskiego.
W tym czasie w tym miejscu znajdowało się wielu przechodniów i wielu z nich zatrzymywało się, a by przyjrzeć się milczącej manifestacji. Zdarzali się też tacy, którzy wykrzykiwali w stronę manifestantów obraźliwe hasła. – Skąd uciekliście? – to były te grzeczniejsze albo: – Różowi terroryści.