Nie jeździ się tamtędy łatwo, a będzie jeszcze trudniej. Od wtorku na przebudowywanej ulicy Dzieci Zamojszczyzny, tzw. małej obwodnicy Zamościa zostanie wprowadzony ruch wahadłowy.
Ta inwestycja ruszyła jesienią zeszłego roku, potrwa jeszcze rok. Utrudnień na ok. 5-kilometrowym odcinku ulicy Dzieci Zamojszczyzny, znajdującej się w ciągu drogi krajowej nr 74 (od alei 1 Maja do granicy miasta przy ul. Szczebrzeskiej) jest mnóstwo. Z ruchu wyłączona jest jedna z dwu dwupasmowych jezdni.
Mała obwodnica Zamościa. Nowe utrudnienia w ruchu
Za kilka dni na liczącym 30 metrów odcinku (w rejonie skrzyżowania z ul. Okrzei) wprowadzony zostanie ruch wahadłowy z sygnalizacją świetlną. I tak ma być do momentu, gdy zakończą się tam prace związane z przebudową sieci energetycznych.
W ramach tej dużej i bardzo kosztownej inwestycji na całej tzw. małej obwodnicy Zamościa zostanie położona nowa nawierzchnia, a cztery skrzyżowania będą przebudowane na ronda. W planach jest też budowa chodników i ścieżek rowerowych. Przed przejściami dla pieszych będzie kładziona nawierzchnia antypoślizgowa, a same przejścia zyskają aktywne oznakowanie. Pojawi się też nowe oświetlenie i nowe odwodnienia.
W kosztorysach inwestorskich założono, że przebudowa nie powinna kosztować więcej niż 87 mln zł. Dofinansowanie z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko wyniesie 85 proc. tej kwoty, a resztę wyłoży samorząd. Firma Strabag zadeklarowała w przetargu, że zrealizuje inwestycję za ok. 82 mln zł.