Grzegorz Kurczuk, były minister sprawiedliwości w rządzie Leszka Millera został w piątek nowym radnym Sejmiku Województwa Lubelskiego. W samorządzie zastąpił radną Platformy Obywatelskiej Bożenę Lisowską, która po zdobyciu mandatu europosłanki przez Martę Wcisło, zajęła jej miejsce w Sejmie.
Grzegorz Kurczuk wrócił do polityki, tym razem tej lokalnej po dziesięciu latach przerwy. Wystartował w kwietniowych wyborach samorządowych do Sejmiku Województwa Lubelskiego. Chociaż dostał drugie miejsce na liście Koalicji Obywatelskiej, tuż za Bożeną Lisowską i zdobył poparcie 5005 wyborców, walkę o mandat przegrał o 415 głosów z Iwoną Nabożną, nauczycielką wychowania fizycznego, byłą zawodniczką MS Montex Lublin, jedną z legend lubelskiego szczypiorniaka.
Podczas piątkowej sesji Sejmiku 74-letni Grzegorz Kurczuk złożył ślubowanie i został radnym.
– Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki radnego województwa lubelskiego. Strzec suwerenności i interesów państwa polskiego. Czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny, wspólnoty samorządowej województwa i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i Innych praw Rzeczypospolitej Polskiej. Ślubuję – powiedział Grzegorz Kurczuk.
Nowy radny został członkiem kluby radnych Koalicji Obywatelskiej. Czym będzie zajmował się w Sejmiku?
– Pierwsze planowane zadanie to dbanie o stronę ekonomiczną rozwoju województwa – mówi Grzegorz Kurczyk. – Budowa infrastruktury, bo przecież środki unijne mają olbrzymie przyjść, więc trzeba mądrze je, w 100% spożytkować, tak żeby nic się nie zmarnowało. Podwyższyć standard kolei, dróg ale przecież też trzeba pomóc służbie zdrowia i oświacie. Krótko mówiąc do zrobienia jest tak wiele, że jednym zdaniem tego nie obejmie. Zamierzamy się angażować we wszystkie sprawy, które służą rozwojowi województwa, poprawienie poziomu życia mieszkańców – dodał.