Oszuści podawali się za agentów Centralnego Biura Śledczego Policji. Dzwonili do lublinianek ostrzegając, że ich pieniądze są zagrożone. Tłumaczyli, że u nich gotówka będzie bezpieczniejsza.
Oszuści zadzwonili aż do trzech mieszkanek Lublina. Łączyli się z telefonami stacjonarnymi. Za każdym razem scenariusz był ten sam.
- Mężczyzna podając się za funkcjonariusza CBŚP informował, że grupa przestępcza jest w posiadaniu danych osobowych kobiet - relacjonują mundurowi. - Ostrzegał, że przestępcy mogą wykorzystać dane w celu popełnienia przestępstwa. Twierdził, że zagrożone są oszczędności zgromadzone na rachunkach bankowych.
Jedna z kobiet wypłaciła w banku 16 tys. złotych, ale podczas rozmowy z fałszywym policjantem zorientował się, że to oszustwo i zakończyła połączenie. O zdarzeniach poinformowała prawdziwych munduowych. Pozostałe kobiety od razu zorientowały się, że mają do czynienia z przestępstwem.
- Mundurowi z Lublina poszukują oszustów i przypominają, że funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy, nie informują również telefonicznie o szczegółach spraw, które prowadzą - tłumaczy kom. Kamil Gołębiowski, Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. -Gdy ktoś dzwoni w takich sprawach należy powiadomić Policję dzwoniąc pod numer 112. Czujność i ograniczone zaufanie może uchronić przed nieuczciwymi ludźmi, którzy próbują wyłudzić pieniądze.