
Nurkuje coraz głębiej, zawsze w koszulce Motoru lub z szalikiem. Michał Muciek, laureat naszego konkursu „Żużel z Dziennikiem Wschodnim” odebrał główną nagrodę. Za podwodne zdjęcie pokazujące, jak kibicuje drużynie mistrzów Polski wygrał 40 calowy telewizor!

Jak na prawdziwego fana przystało, pan Michał Muciek zjawił się ubrany w koszulkę z logo naszej drużyny żużlowej. Zapytaliśmy skąd pomysł na takie zdjęcie i czy taki sposób kibicowania jest dla niego typowy.
– Co roku, jako nurek wraz z moim kolegą jeździmy na wyjazdy, nurkujemy coraz głębiej i robimy zdjęcia z szalikiem lub w koszulce Motoru Lublin. Także za każdym razem robimy zdjęcie pod wodą i pokazujemy, że kibicujemy. To zdjęcie zostało zrobione w tamtym roku na Malcie w okolicy słynnego wraku Karawela – mówi Michał Muciek, laureat konkursu „Żużel z Dziennikiem Wschodnim”.
Jak wspomnia Pan Michał pasja do tego sportu towarzyszyła mu od dziecka. Zaczął chodzić wraz z ojcem na mecze jeszcze za czasów Hansa Nielsena i Marka Kępy. Mieszkał blisko toru. Żużlowy klimat był stale obecny w jego życiu.
Pan Michał chodzi teraz na mecze ze swoją własną drużyną, czyli żoną i dwójką dzieci. Jego syn jest jeszcze większym fanem sportu, ale równocześnie fotografii. Jak dodaje pan Michał to połączenie sprawia, że 10-letnie dziecko po prostu szaleje na meczach z aparatem.
