30-latek z okolic Parczewa jechał traktorem z opuszczonym pługiem. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie.
Pijany kierowca wpadł w nocy ze środy na czwartek. Jechał drogą wojewódzką, w pobliżu miejscowości Jabłoń. Poruszał się przy tym całą szerokością drogi. Miał również opuszczony pług rolniczy. Policjanci wezwani na miejsce przez świadków odnaleźli traktor w rowie.
Kierowca spał w kabinie. Policjanci obudzili go i zbadali alkomatem. Urządzenie pokazało ponad 4 promile alkoholu w organizmie. 30-latek z gminy Jabłoń odpowie za swoja przejażdżkę przed sądem. Straci prawo jazdy. Grozi mu również grzywna i do dwóch lat więzienia.