— Mam poczucie, że wykonaliśmy dobrze, rzetelnie swoją pracę. Czy jestem zadowolony? Nie jestem. Zawsze chciałbym więcej, szybciej, lepiej — mówił wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, podsumowując pierwsze miesiące na stanowisku.
Krzysztof Komorski wybrał kilka najważniejszych wydarzeń od momentu, w którym został mianowany na stanowisko wojewody. Zastąpił on Lecha Sprawkę z Prawa i Sprawiedliwości. Komorskiego oficjalnie powołano na ten urząd 20 grudnia 2023 roku. Dzisiaj (24 kwietnia) wojewoda podsumował swoje pierwsze 100, a właściwie 125 dni swojego urzędowania.
Wojewoda do najważniejszych wydarzeń zaliczył między innymi naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjską rakietę, protesty rolników i przewoźników, czy wybór nowego kuratora lubelskiej oświaty.
Przed pierwszym wyzwaniem urząd wojewódzki stanął 29 grudnia, kiedy rosyjska rakieta naruszyła polską przestrzeń powietrzną. Pisaliśmy o tym obszernie tutaj.
Do kolejnych wyzwań i jednocześnie sukcesów Krzysztof Komorski zaliczył działania związane z protestami branży transportowej i rolniczej. Jako sukces urzędu Komorski zalicza negocjacje, pośrednictwo między protestującymi a rządem i przede wszystkim poprawa sytuacji na granicy. Jak stwierdził wojewoda, granica z Ukrainą została uszczelniona, wprowadzono dodatkowe kontrole, między innymi cukru, który nie był badany od 2011 roku, a w urzędzie zaczął powstawać szczegółowy wykaz kontrolowanych produktów, które wjeżdżają do Polski. Z kolei kolejki na granicy z Białorusią miały ulec zmniejszeniu z 40 do 20 km.
Usprawnienie obsługi cudzoziemców i otwarcie kolejnych biur paszportowych w regionie, to kolejne działania, które wojewoda uznał za sukces w swojej samoocenie. Te drugie pojawiły się między innymi w Krasnymstawie i Świdniku. Z kolei średni czas oczekiwania na kartę stałego pobytu dla cudzoziemców zmniejszył się z półtora roku do roku. Celem Komorskiego i jego współpracowników jest zmniejszenie tego czasu do mniej niż pół roku, w okolice czterech miesięcy.
Ważną decyzją z perspektywy urzędu było powołanie nowego kuratora oświaty. Został nim Tomasz Szabłowski, wcześniej będący dyrektorem XXX Liceum Ogólnokształcącego im. ks. Jana Twardowskiego w Lublinie. Szabłowski przeszedł już pierwszy sprawdzian, który zdaniem wojewody zdał bardzo dobrze. Chodzi o sprawę molestowania uczennic w jednej z podlubelskich szkół. Pisaliśmy o tym na naszych łamach. W najbliższym czasie uruchomiony będzie telefon alarmowy dla wszystkich uczniów. Dodatkowo przeprowadzone zostaną audyty w jednostkach oświatowych naszego województwa. Kolejnym pomysłem było wprowadzenie we wszystkich szkołach pełnomocników młodzieży, jednak jak twierdzi wojewoda ze względów kadrowych, to zadanie nie jest obecnie możliwe do zrealizowania.
W skali szkolnej od 1 do 6 wojewoda wraz ze swoimi zastępcami Andrzejem Majem i Wojciechem Wołochem ocenili pierwsze cztery miesiące swojego urzędowania na mocne 4+. Zgodnie z maksymą „jest dobrze, ale zawsze może być lepiej”.