Piłkarki Górnika Łęczna rozpoczęły swoją walkę o jak najlepszy wynik w fazie pucharowej Ligi Mistrzyń. Podopieczne Piotra Mazurkiewicza podejmują dzisiaj na swoim stadionie jedną z najlepszych kobiecych drużyn świata - Paris Saint-Germain. Gospodynie walczyły dzielnie ale uległy 0:2
- Jestem dumny, że jestem trenerem zespołu, który za chwilę wystąpi w 1/16 finału Ligi Mistrzyń. To pokazuje, że wykonaliśmy kawał dobrej pracy. Rzadko się zdarza, żeby do takiego miasta jak Łęczna przyjechał tak duży klub. To święto dla kobiecego futbolu w Polsce - mówił przed tym spotkaniem trener Piotr Mazurkiewicz.
I chociaż wejście do fazy pucharowej tych prestiżowych zmagań jest już sporym osiągnięciem, to apetyt rośnie w miarę jedzenia. Piłkarki Górnika mają jednak świadomość, że już w 1/16 finału rywalizują z drużyną z absolutnego światowego topu.
Do przerwy łęcznianki przegrywały 0:2. Pierwszą bramkę straciły w 17. minucie, a na listę strzelczyń wpisała się Kanadyjka Jordyn Huitema. Osiem minut później kolejnego gola dołożyła Francuzka Sandy Baltimore. Po zmianie stron wynik się nie zmienił i z wygranej cieszyły się zawodniczki z Paryża.