Ktoś próbował przemycić do Aresztu Śledczego w Lublinie sporą ilość narkotyków
Na podejrzane pudełko natknął się wczoraj przewodnik psa, podczas kontrolowania pasa ochronnego przy areszcie.
Pakunek zawierał 500 tabletek metadonu, 44,16 g amfetaminy, 28,4 g marihuany oraz 7,6 g narkotyku o nazwie crack. Został przerzucony przez mur więzienny.
- Wstępne ustalenia pozwalają sformułować tezę, że ujawnione środki odurzające miały zostać pozyskane w celu dalszej dystrybucji przez osadzonych zatrudnionych wewnątrz jednostki. Całość zabezpieczonych środków odurzających została przekazana funkcjonariuszom policji - informuje ppłk Jacek Zwierzchowski.
W tym roku to już trzynasta udaremniona próba przemytu środków odurzających i przedmiotów niedozwolonych na teren aresztu. Funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Lublinie codziennie kontrolują cele i miejsca pracy osadzonych. Do tych czynności wykorzystywane są psy i specjalistyczne urządzenia.