- Sesja ciążowa to wspólna zabawa z wykorzystaniem różnych rekwizytów, wszystkiego, co podyktuje wyobraźnia klientek i moja. Chodzi o to, by jak najciekawiej estetycznie i artystycznie pokazać ten błogosławiony stan. Na sesję najlepiej umówić się między 7 a 8 miesiącem, a jeśli brzuszek jest jeszcze za mały to druga połowa 8 miesiąca - mówi Agnieszka Kołodyńska-Jakowicka.
- Zdecydowanie odradzam umawianie się na koniec ciąży. Często zdarza się, że zamiast potwierdzenia przybycia pary na sesję dostaję sms-a od dumnego tatusia, że dziecko przyszło na świat wcześniej. Poza tym koniec ciąży to dosyć trudny okres dla kobiety. Często woda gromadzi się mocniej w organizmie, co powoduje opuchnięcia nóg i twarzy.
Jak przygotować się do sesji
- Każdy fotograf ma swój styl i pomysły, warto dobrze zapoznać się z jego pracami i sprawdzić czy efekt pracy nie przypomina bardziej karykatury kobiecej sylwetki - mówi Agnieszka Kołodyńska-Jakowicka. - Są różne style fotografii ciążowej począwszy od sielankowych, magicznych - vintage, przez pełne kobiecości - glamour, po odważniejsze wręcz namiętne, czy też w słodkim zabawnym stylu, podkreślającym ten zwariowany moment oczekiwania w życiu kobiety.
Warto wybrać ten, w którym czujemy się najlepiej i umówić się na sesję póki dobrze się czujemy. - Wtedy fotograf nie będzie nas krępował tylko wyzwalał i pokazywał ten stan najlepiej, najkorzystniej jak potrafi - mówi Kołodyńska-Jakowicka. - Po takiej sesji pozostaje mi tylko zaprosić rodziców z maleństwem przed upływem 3 tygodnia życia na sesję noworodkową. To czas kiedy najlepiej fotografować maleństwo. Potem możemy wrócić do studia, kiedy dziecko będzie potrafiło już samodzielnie siedzieć.
Pamiątka dla całej rodziny
Najlepiej jeśli w sesji ciążowej biorą udział oboje rodzice. - Nawet jeśli mężczyzna nie przepada za fotografowaniem się, warto pokazać , że to wspólny czas oczekiwania na nowego członka rodziny. Sesje są dosyć przyjemne. Jeśli para ma już dziecko - tym bardziej to świetny moment by sfotografować całą rodzinę - podpowiada Kołodyńska-Jakowicka. - Tulący się do brzuszka braciszek czy siostrzyczka z pewnością po latach będzie wspaniałą pamiątką. Wystarczy wyobrazić sobie jak potem dziecko będzie patrzyło na zdjęcia, na których wszyscy czekali aż pojawi się na świecie.