Były wiceprezydent Puław, poseł i minister skarbu, Włodzimierz Karpiński, został właśnie sekretarzem miasta stołecznego Warszawa. Opuści tym samym zajmowany od jesieni 2019 roku fotel prezesa komunalnej spółki, Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.
Włodzimierz Karpiński oficjalnie z polityką pożegnał się w 2019 roku, kiedy zrezygnował ze startu w ostatnich wyborach parlamentarnych. Były poseł Platformy Obywatelskiej w latach 2011-2013 był wiceszefem MSWiA, a następnie, do 2015 roku, ministrem skarbu. Po zmianie władzy, jako poseł opozycji, otwarcie krytykował m.in. decyzję o rezygnacji z budowy nowej elektrowni gazowej dla Zakładów Azotowych w Puławach, jak również zbyt częste zmiany personalne w zarządzie tego przedsiębiorstwa.
Półtora roku temu, po długim urlopie, były polityk PO znalazł pracę w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania, warszawskiej spółce komunalnej. Został jej prezesem. Jak przyznał w rozmowie z nami, miał wtedy ciekawsze oferty pracy, ale odrzucił je, by zająć się "gaszeniem pożaru" w MPO. Spółka faktycznie miała i nadal ma kłopoty wynikające przede wszystkim z poważnych zaległości inwestycyjnych. Karpińskiemu udało się doprowadzić do podpisania umowy na długo oczekiwaną budowę spalarni odpadów dla Warszawy. Jej brak to jedna z przyczyn ostatniej, drastycznej podwyżki opłat za wywóz śmieci w stolicy.
Były minister właśnie wygrał konkurs na sekretarza w warszawskim Ratuszu. Na tym stanowisku zastąpi sprawującego tę funkcję od 15 lat, Marcina Wojdata, który pod koniec marca złożył rezygnację. Według stołecznych mediów, zatrudnienie Włodzimierza Karpińskiego w roli bliskiego współpracownika Rafała Trzaskowskiego działacze PO mieli proponować już w ubiegłym roku, gdy ten zdymisjonował Pawła Rabieja. Nowym wiceprezydentem Warszawy jesienią została jednak Aldona Machnowska-Góra. Drzwi do zarządu miasta przed byłym ministrem skarbu otworzyły się kilka miesięcy później.
– Nowy sekretarz swoją pracę na rzecz miasta rozpocznie na początku maja – poinformowała nas Edyta Mydłowska-Krawcewicz z biura prasowego stołecznego Ratusza.
Włodzimierz Karpiński w rozmowie z nami podkreśla, że do stołecznego urzędu przychodzi po to, żeby służyć mieszkańcom. – Czeka mnie trudne i odpowiedzialne zadanie, bo warszawski urząd zatrudnia ok. 10 tys. osób. Na pewno postaram się zrobić wszystko, żeby Ratusz działał w jak najsprawniejszy sposób. Moim celem jest to, żeby obsługa mieszkańców była prowadzona na wysokim poziomie. To obywatel i jego potrzeby powinny być najważniejsze. Poza tym, chciałbym zapewnić wszystkich pracowników spółki MPO, że będę pilnował spraw, które wspólnie rozpoczęliśmy – mówi były minister.