Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na 6,2 tys. euro, czyli ok. 26 tys. zł miesięcznej pensji mogą liczyć posłowie do Parlamentu Europejskiego. Ale z dodatkami, w tym pieniędzmi na biura, na konta europosłów może wpłynąć nawet ponad 70 tys. zł miesięcznie.
Wśród dodatkowych profitów są także 4 tys. euro na tzw. wykonywanie mandatu, czyli na pracę biura lub szkolenia, 2 tys. euro na kursy komputerowe i 5 tys. euro na kursy językowe oraz 800 euro na tzw. dodatkowe wydatki. Europarlamentarzyści dostają też telefon, laptop i… służbowy rower.
Posłowie Parlamentu Europejskiego otrzymują więc 17 tys. euro miesięcznie, czyli ok. 70 tys. zł. Rocznie daje to 840 tys. zł, a w trakcie całej kadencji ponad 4,2 mln zł.
Po zakończeniu kadencji każdy poseł dostaje odprawę w wysokości sześciu miesięcznych pensji, czyli ponad 100 tys. euro. Ma też zagwarantowaną emeryturę po ukończeniu 63. roku życia - osoba, która przepracowała całą kadencję, może liczyć na ok. 1,1 tys. euro, czyli niecałe 4,5 tys. zł.
Posłowie Parlamentu Europejskiego otrzymują więc 17 tys. euro miesięcznie, czyli ok. 70 tys. zł. Rocznie daje to 840 tys. zł, a w trakcie całej kadencji ponad 4,2 mln zł.
Po zakończeniu kadencji każdy poseł dostaje odprawę w wysokości sześciu miesięcznych pensji, czyli ponad 100 tys. euro. Ma też zagwarantowaną emeryturę po ukończeniu 63. roku życia - osoba, która przepracowała całą kadencję, może liczyć na ok. 1,1 tys. euro, czyli niecałe 4,5 tys. zł.
