Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej posłowie Koalicji Obywatelskiej z Lublina, Marta Wcisło i Michał Krawczyk mówili o sytuacji finansowej polskich samorządów. Ich zdaniem jest ona obecnie tragiczna.
Jak mówił poseł Michał Krawczyk, rząd Prawa i Sprawiedliwości nakłada na samorządy kolejne obowiązki bez zabezpieczenia ich finansowania. Największą bolączką budżetów miast i gmin jest niska subwencja oświatowa. Teoretycznie powinna ona pokrywać wydatki jednostek samorządu terytorialnego przeznaczane na edukację, ponieważ oświata jest jednym z zadań zleconych przez rząd. W praktyce jednak kwoty przekazywane do samorządów są od wielu lat zbyt niskie i nie pokrywają wydatków.
Poseł KO wskazał na raport o finansowaniu oświaty w Polsce przygotowany przez Związek Miast Polskich, który pokazuje że tzw. luka oświatowa w ostatnich latach nie tylko nie maleje, ale dynamicznie rośnie. Jeszcze w 2004 roku subwencja pokrywała ok. 2/3 wydatków samorządów, a już w 2018 sięgała zaledwie połowy ponoszonych nakładów. Choć w wymiarze finansowym kwota subwencji oświatowej cały czas rośnie to na przestrzeni lat spada zarówno jej udział w budżecie państwa (z 12,7% w 2004 r. do 11,04% w 2018) jak i wartość w odniesieniu do PKB Polski (z 2,72% w 2004 r. do 2,11% w 2018 r.).
– Polski rząd pod przewodnictwem PiS nie wypowiedział samorządom otwartej wojny, ale systematycznie je poddusza. Te zmuszone są przez to do ograniczania wydatków na inwestycje potrzebne dla mieszkańców. Obawiamy się, że w ten sposób za kilka lat Prawo i Sprawiedliwość powie Polakom, że samorządność się nie sprawdziła i trzeba od niej odejść. Nie zgadzamy się na to – mówił Michał Krawczyk, poseł Koalicji Obywatelskiej.
– W samorządności, której 30-lecie świętujemy w tym roku w Polsce chodzi o to, żeby to przedstawiciele mieszkańców na poziomie lokalnym, a nie partyjni nominaci decydowali o tym, gdzie ma powstać nowy chodnik, stadion czy basen. My chcemy dalszej decentralizacji kraju, a nie odwracania tych trendów – dodawał Krawczyk.
Marta Wcisło mówiła z kolei o tym, że ciężka sytuacja finansowa polskich samorządów jest efektem nie tylko zbyt niskiej subwencji, ale również innych zmian wprowadzanych przez partię rządzącą. Choćby obniżka podatku PIT czy jego zniesienie dla osób młodych redukuje bowiem głównie dochody samorządów, a nie budżetu państwa. Brak jest za to dla nich z tego tytułu jakichkolwiek rekompensat.
Jak pokazali parlamentarzyści na przykładzie Lublina, łączne tegoroczne straty finansowe miasta (w odniesieniu do prognozowanych wcześniej dochodów) z powodu zmian podatkowych sięgają już 80 mln zł. Posłanka KO podkreślała, że szczególnie odbija się to na kondycji gmin położonych na wschodzie naszego kraju, który pomimo unijnych dotacji w dalszym ciągu pozostaje jednym z najbiedniejszych regionów Unii Europejskiej.