- Jeśli zostanie mi uchylony immunitet, stawię się w prokuraturze - podkreśla w specjalnej rozmowie z radiem ESKA były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Zdaniem posła Suwerennej Polski z naszego regionu - decyzja o uchyleniu mu immunitetu będzie działaniem politycznym.
Komisja Regulaminowa Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przyjęła dziś uchwałę, która rekomenduje uchylenie immunitetu Marcinowi Romanowskiemu. Uchylenie immunitetu jest kluczowe, by prokuratura mogła postawić Romanowskiemu zarzuty w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Bo właśnie na ten immunitet powoływał się polityk Suwerennej Polski po zatrzymaniu w tym śledztwie. Prokuratura zarzuca byłemu wiceministrowi sprawiedliwości ustawianie konkursów i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Zarzuty obejmują ponad 112 mln złotych.
Poseł Marcin Romanowski nie stawił się dzisiaj na Komisji, bo jak sam przyznał za późno został poinformowany.
- W poniedziałek po godzinie 23 wysyłany jest e-mail, który ja nad rano odczytuję, ze za chwilę mam połączyć się z Komisją, to nie jest żadne prawo do obrony – powiedział w rozmowie z radiem ESKA.