Symboliczny „konsulat Rosji” został otwarty dzisiaj przy ulicy Jezuickiej w Lublinie. Mieści się tutaj siedziba Lubelskiego Okręgu Partii KORWiN.
– Chcemy pokazać, że w Polsce niestety są nadal politycy, którzy wykorzystując m.in. trybunę sejmową, swój mandat poselski, albo możliwość dostępu do mediów publicznych, powielają kłamstwa dotyczące stosunków polsko-rosyjskich i ukraińsko-rosyjskich – powiedział Piotr Zawrotniak, lubelski działacz Nowej Lewicy. – Również szukają usprawiedliwienia dla toczącej się, brutalnej wojny na Ukrainie.
Zawrotniak dodał, że w ten sposób działacze lewicy chcą zaapelować do polityków partii KORWiN i Konfederacji o opamiętanie się.
– Dochodzą do nas coraz głupsze wypowiedzi polityków Konfederacji, często wysoko postawionych, nie tylko mówiące o jakichś pseudoprzywilejach dla uchodźców, ale często również popierających agresję rosyjską – powiedział Kamil Krzos z Federacji Młodych Socjaldemokratów, który powiesił flagę rosyjską przy wejściu do budynku, w którym mieści się lubelska siedziba partii KORWiN.
Inna działaczka młodzieżówki lewicy umieściła na elewacji budynku tabliczkę z napisem „Konsulat Federacji Rosyjskiej”.