W środę Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie w sprawie wykonywania środków tymczasowych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które dotyczą funkcjonowania sądownictwa w Polsce. TK ogłosił, że jest to niezgodne z konstytucją.
Pytanie do Trybunału skierowała nieuznawana przez Sąd Najwyższy Izba Dyscyplinarna. Przedmiotem pytania jest "ocena zgodności z Konstytucją RP przepisów Traktatu o UE oraz Traktatu o funkcjonowaniu UE w zakresie zobowiązania państwa członkowskiego przez TSUE do wykonania środków tymczasowych w sprawach dotyczących ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów władzy sądowniczej".
Po godzinie 16.30 w ogłoszonym orzeczeniu TK zdecydował, że wykonywanie środków tymczasowych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które dotyczą funkcjonowania sądownictwa w Polsce, jest niezgodne z polską konstytucją. Jak przekazał sędzia Piotrowicz, orzeczenie zapadło większością głosów.
Prawny polexit
– To jest powiedzenie przez Trybunał Konstytucyjny Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że po prostu nie będziemy się Trybunału słuchali, nie zamierzamy niczego zrobić z polskim sądownictwem – powiedział rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, komentując środową decyzję TK w sprawie środków tymczasowych.
RPO pytany, czy to, co dzieje się w polskim wymiarze sprawiedliwości, to "prawny polexit", ocenił, że "jesteśmy cały czas w trakcie tego prawnego polexitu, który się odbywa krok po kroku". – Zobaczymy, gdzie nas zaprowadzi, czy może wreszcie się zorientujemy, na jakiej drodze jesteśmy – dodał RPO.
Minister Ziobro usatysfakcjonowany
– Z satysfakcją przyjmuję orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który stanął na gruncie ochrony polskiego porządku konstytucyjnego przed bezprawną ingerencją, uzurpacją i prawną agresją ze strony organów UE. Nie mając do tego żadnych podstaw usiłowały zawieszać konstytucyjne organy państwa polskiego – skomentował orzeczenie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.