Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Polityka

26 sierpnia 2022 r.
13:37

Pół roku inwazji Rosji na Ukrainę. To wciąż początek długiego konfliktu

9 11 A A

Rozmowa z dr Andrzejem Szabaciukiem, politologiem z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i Instytutu Europy Środkowej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• W środę obchodzono Dzień Niepodległości Ukrainy. W tym roku przypadał on dokładnie pół roku po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę. Inwazji, przez Rosjan nazywanej „specjalną operacją wojskową”, która w zamyśle Władimira Putina i rosyjskiego dowództwa miała trwać kilka dni...

– To bardzo symboliczny moment, bo wielu analityków i ekspertów – przede wszystkim rosyjskich – nie spodziewało się, że ta wojna będzie trwała tak długo. Myślę, że zdecydowały o tym dwa czynniki. Pierwszy to przede wszystkim powszechny opór całego społeczeństwa ukraińskiego, nie tylko armii, ale też zwykłych obywateli, którzy organizują się i tworzą oddolne inicjatywy wspierające żołnierzy i osoby poszkodowane w wyniku działań wojennych. 

Drugi czynnik to pomoc Zachodu, bez której Ukraina z wielu powodów nie byłaby w stanie prowadzić tej wojny i powstrzymywać rosyjskiej agresji. Po pierwsze, w toku walk kończą się zapasy posowieckiego sprzętu i amunicji. Po drugie, nowoczesny sprzęt pozwala precyzyjnie razić pozycje rosyjskie i ograniczać ukraińskie straty. Myślę, że najbliższe tygodnie i miesiące będą okresem, w którym to uzależnienie od dostaw sprzętu z Zachodu będzie coraz większe.

Ukraina przez pół roku powstrzymuje ataki Rosjan, ale w tym czasie nie odniosła większych spektakularnych sukcesów. Za taki nie można uznać wycofanie się armii rosyjskiej z okolic Kijowa, gdyż była to decyzja strategiczna Federacji Rosyjskiej. Z powodu braku wyraźnych postępów rosyjskie dowództwo skoncentrowało się na południowej i wschodniej części Ukrainy. To pokazuje, że Rosjanie zbyt pochopnie i nonszalancko podeszli do tej inwazji i przecenili swoje możliwości.

• Spróbujmy podsumować te sześć miesięcy. Na jakim etapie wojny jesteśmy tej chwili?

– Myślę, że to wciąż jest początek dłuższego konfliktu i tak naprawdę wojny na wyniszczenie obu stron. Ukraińcy ponoszą poważne straty, bo działania wojenne prowadzone są na ich terytorium, a ataki na obszary rosyjskie są sporadyczne. Ogromne koszty tej wojny płaci przede wszystkim ludność cywilna.

Moim zdaniem, najbliższe miesiące wciąż będą testem determinacji dla armii i społeczeństwa naszych wschodnich sąsiadów, ale też testem dla społeczności międzynarodowej i sojuszników Ukrainy.

Zbliża się zima i wiemy, że czekają nas problemy z odstawami gazu i innych surowców energetycznych, co jest konsekwencją tej wojny. Władimir Putin będzie dążył do tego, żeby rozbić jedność Zachodu i wymusić ustępstwa oraz naciski na Ukrainę w kontekście rozmów pokojowych i kapitulacji.

Prawda jest taka, że Rosja mogłaby się zgodzić na utrzymanie status quo, zajęcie obwodów chersońskiego, zaporoskiego, ługańskiego i donieckiego i na zatrzymanie swoich wojsk, przynajmniej na jakiś czas. Rosjanie też ponoszą olbrzymie straty, wśród ich żołnierzy nie ma woli walki i taki koniec tej wojny byłby dla nich sukcesem. Ale dobrze wiemy, że Ukraińcy się na to nie zgodzą, bo dla nich byłaby to katastrofa z punktu widzenia politycznego i gospodarczego. Rosja zajęłaby ogromne, ale przede wszystkim dobrze uprzemysłowione terytoria. Gospodarczo Ukraina nie będzie w stanie przeciwstawiać się dalszej agresji, bo Rosja wciąż ma spore zapasy proradzieckiego sprzętu, który może wyremontować i wykorzystać w walkach na Ukrainie. Porównałbym to do wojen czeczeńskich. Mieliśmy pierwszą wojnę, która zakończyła się pokojem, a po jakimś czasie Rosjanie rozpoczęli drugą, o wiele bardziej brutalną. Myślę, że Ukraińcy mają tego świadomość i wiedzą, że tylko wypchnięcie agresora z ich terytorium – przynajmniej do granic sprzed 24 lutego – daje im jakąkolwiek gwarancję bezpieczeństwa. Powtórzę jednak, że to nie będzie możliwe bez dalszych dostaw zachodniego sprzętu.

Wielu przywódców Zachodu boi się eskalacji konfliktu i tego, że obecna wojna na Ukrainie przerodzi się w trzecią wojnę światową. Pamiętajmy też, że pomoc Ukrainie kosztuje miliardy dolarów, a poza tym większość państw nie posiada odpowiedniej ilości uzbrojenia, które mogłaby szybko przekazać Ukrainie. Przez całe lata Francja, Niemcy i inne kraje Europy Zachodniej nie przygotowywały się na poważny konflikt zbrojny, nie gromadzono większych ilości uzbrojenia, dopiero rosyjska agresja na Ukrainę podniosła temat zbrojeń na zachodzie Europy. To jest problem, który będzie wymagał ogromnej solidarności, ale i wielu wyrzeczeń z naszej strony.

Koszty tej wojny już są i nadal będą bardzo odczuwalne i wymierne. To przede wszystkim wzrost kosztów energii i paliw, co przekłada się na rosnące ceny żywności i innych produktów.

• Ten bat energetyczny w rękach Władimira Putina może zaburzyć jedność państw zachodnich?

– Niestety tak, zwłaszcza że nie wszystkie sankcje do tej pory weszły w życie, są wdrażane stopniowo. Nie wszystkie państwa wprowadziły je od razu, decydując się na okresy przejściowe. Tak naprawdę dopiero przełom 2022 i 2023 roku będzie okresem, w którym sankcje będą odczuwalne dla Rosji, ale i dla nas. Sytuacja będzie się zmieniała z czasem i jeśli nie znajdziemy w miarę tanich alternatyw dla rosyjskich surowców energetycznych, to ceny wciąż będą rosły.

To może skutkować tym, że przemysł będzie częściowo ograniczał produkcję, co już widzimy na przykładzie Zakładów Azotowych Puławy czy Anwilu. To pokazuje, że będziemy musieli mierzyć się z problemami, z jakimi nie mieliśmy do czynienia od czasów zimnej wojny, ale z drugiej strony nie mamy alternatywy.

Rosjanie zachowują się w taki sposób, jakby funkcjonowali w zupełnie innych realiach geostrategicznych. Nawet w realiach zimnowojennych stosunki między Zachodem i Związkiem Radzieckim nie były tak złe. Można wręcz stwierdzić, że jest to wojna hybrydowa, mająca m.in. charakter informacyjny i propagandowy, ale też wykorzystująca takie narzędzia, jak energetyka.

• W ostatnim czasie mamy do czynienia z atakami odwetowymi ze strony Ukrainy. Czy to pozwala stwierdzić, że ta wojna wkracza w nowa fazę?

– Ukraińcy od dawna deklarują przygotowania do kontrofensywy, przede wszystkim na południu. Problem polega na tym, że do tej pory większość prób ataków na pozycje rosyjskie nie udawała się. Z prostego powodu: ukraińska armia ma za mało sprzętu, a takie ataki wiążą się ze znacznymi stratami w ludziach. Łatwiej jest się bronić, a pamiętajmy, że Rosjanie mają dziesięciokrotną przewagę w zakresie ciężkiego sprzętu. To określa taktykę Ukrainy, która stara się nie prowadzić otwartej ofensywy, raczej atakuje z użyciem artylerii rakietowej, armatohaubic, ale nie decyduje się na zmasowane natarcia. Ukraińcy nie mają w nich szans na zwycięstwo, a jeśli nawet odnieśliby jakiś sukces, to byłby on okupiony ogromnym kosztem.

Problem polega na tym, że Rosja wciąż na dużą skalę sprzedaje swoje surowce do Unii Europejskiej. Od początku wojny zarobiła na nich ponad 100 mld dol. One trafiają także do Indii, Chin itd., więc Rosjanie mają możliwości finansowania tej wojny. Dla Ukrainy jest to coraz trudniejsze, bo nasi wschodni sąsiedzi stracili znaczne, dobrze uprzemysłowione obszary, w bardzo ograniczonym zakresie funkcjonuje największy ukraiński port w Odessie, który wraz z okolicznymi portami obsługiwał ok. 80 proc. wymiany handlowej państwa, będąc gospodarczym oknem na świat. W tym momencie Rosja stara się wyniszczyć Ukrainę gospodarczo, o czym świadczą ataki na pola uprawne, silosy ze zbożem, sprzęt rolniczy, kolej, drogi, mosty i składy z paliwem. A przede wszystkim ukraińskie zakłady przemysłowe.

• Od początku tej wojny pojawiały się obawy, że Putin nie poprzestanie na Ukrainie i po jej zdobyciu wkroczy do innych państw europejskich. Na tę chwilę to jest realny scenariusz?

– Rosja obecnie ściąga na Ukrainę swoje wojska z całego terytorium, a nawet z Syrii, Górskiego Karabachu, Osetii Południowej czy Abchazji. To pokazuje, że Rosjanie sięgają po rezerwy i moim zdaniem nie mają możliwości, aby realnie zagrozić Sojuszowi Północnoatlantyckiemu. Oczywiście, mogą wykorzystać rakiety balistyczne, ale jest to o tyle nieprawdopodobne, że konflikt z NATO nie jest im w tym momencie na rękę. Wojna konwencjonalna byłaby dla Rosji katastrofą. A ewentualna wojna nuklearna byłaby katastrofą dla całego świata. Myślę, że Federacja Rosyjska nie ma potrzeby ataku na inne państwa, bo to Ukraina z jej punktu widzenia jest kluczowym elementem jej układanki imperialnej. Rosjanie liczą, że podporządkowując sobie Kijów w pewnym sensie zmuszą Zachód do zmiany polityki względem swojego kraju, ale i Europy Wschodniej.

Pamiętamy wypowiedzi rosyjskich przywódców, w tym Putina czy Siergieja Szojgu, sugerujące chęć odbudowy Związku Radzieckiego. W tym roku przypada setna rocznica jego powstania, dość ważna z punktu widzenia Kremla, który chciałby, żeby wojna na Ukrainie skończyła się jakimś sukcesem geopolitycznym, na przykład stworzeniem czegoś na wzór ZSRR. Mogłaby to być federacja państw politycznie i gospodarczo związanych z Rosją, takich jak Białoruś, Kazachstan czy Armenia. Ukraina byłaby tu kluczowa, bo już Włodzimierz Lenin i wielu innych rosyjskich polityków podkreślało, że Rosja bez Ukrainy nie jest imperium. Rosjanie mówią o Ukraińcach jako o „bratnim narodzie”. Problem w tym, że rozumieją to w taki sposób, że Ukraina powinna być im podporządkowana, a według niektórych jest wręcz państwem fikcyjnym, które nie powinno istnieć.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Naćpani młodzi rodzice opiekowali się niemowlakiem. Sąsiadów zaniepokoił dym

Naćpani młodzi rodzice opiekowali się niemowlakiem. Sąsiadów zaniepokoił dym

Odurzeni narkotykami młodzi rodzice opiekowali się niemowlakiem. Policję zaalarmowali zaniepokojeni sąsiedzi. Prokuratura postawi zarzuty 20-letniej Polce i 18-letniemu Ukraińcowi.

Świdniczanka zakończyła rundę jesienną na trzecim miejscu od końca

Szykują się zmiany w zespole Świdniczanki. „Kadra musi być bardziej jakościowa i bardziej doświadczona”

Tylko 11 punktów na koncie, a w tabeli trzecie miejsce, tyle że od końca. Runda jesienna nie była zbyt udana dla piłkarzy Świdniczanki. Jeżeli zespół Łukasza Gieresza chce na wiosnę powalczyć o utrzymanie w Betclic III lidze, to będzie musiał się wzmocnić.

Piotr Włodarczyk, lubelski wojewódzki inspektor ochrony roślin i nasiennictwa na środowej konferencji poinformował o tym, że na terenie województwa lubelskiego prowadzone są kontrole miejsc sprzedaży środków oraz gospodarstw, które te środki zakupiły
galeria

Kontrole i mandaty. Wojewoda walczy z toksycznymi preparatami

Kontrole i mandaty za nieprawidłowe stosowanie fumigantów, czyli preparatów zawierających silnie trujące substancje. To odpowiedź wojewody lubelskiego na ostatnie tragedie, również w naszym województwie.

zdjęcie ilustracyjne
aktualizacja

Ruch pociągów wstrzymany. W Małaszewiczach zderzyły się lokomotywy

Na stacji Małaszewicze Południowe zderzyły się pociągi towarowe. Ruch na linii Terespol-Biała Podlaska jest czasowo wstrzymany. Ale kursuje komunikacja zastępcza.

Cmentarz żydowski w Biłgoraju mieści się przy ul. Konopnickiej

Wandale na żydowskim cmentarzu. Policja szuka, a burmistrz potępia sprawców

Znak równości między swastyką a gwiazdą Dawida, a także obraźliwe napisy ktoś wymalował czerwoną farbą na ścianie cmentarza żydowskiego w Biłgoraju. Policja szuka sprawców tego aktu wandalizmu, a burmistrz wydał oświadczenie, którym potępił to zachowanie.

Jakie są najpopularniejsze telefony w Play na abonament

Jakie są najpopularniejsze telefony w Play na abonament

Współcześnie wybór telefonu może być nie lada wyzwaniem. Przodujące marki jak Samsung, Xiaomi czy Realme oferują coraz to nowsze modele, w bardzo korzystnych cenach dla klientów. Wybór nie jest taki prosty i oczywisty – smartfonów na rynku jest naprawdę sporo. Aby wybrać idealny model i pakiet, który sprosta naszym oczekiwaniom, najkorzystniej będzie rozważyć łączone możliwości, jakie oferują nam operatorzy. Oto parę słów o abonamencie i telefonach w sieci Play.

W spotkaniu u prezydenta poza Rafałem Zwolakiem i panią Wiktorią (druga z prawej) wzięli też udział radny Dariusz Kierzek i Barbara Farjon z nieformalnej grupy pomocowej Zamojskie Anioły

Nikt nie reagował. Wiktoria wiedziała jak pomóc i dostała podziękowania od prezydenta

Zrobiła to, co zrobić powinien każdy. A jednak tylko ona zareagowała. Być może uratowała życie starszej pani. Za tę postawę prezydent miasta podziękował młodej zamościance.

Jarosław Czarniecki i nie może być zadowolony z postawy Omegi Stary Zamość w rundzie jesiennej

Nieudana jesień Omegi Stary Zamość. Wiosną będą chcieli się poprawić

Omega Stary Zamość w ostatnich latach przyzwyczaiła swoich kibiców do tego, że walczy w „najciekawszej lidze świata” o czołowe lokaty. Tymczasem po rundzie jesiennej podopieczni trenera Jarosława Czarnieckiego zajmują dopiero 12. lokatę. To nie zadowala drużyny, która wiosną chce poprawić swoją pozycję w ligowej tabeli

Kamery IP zewnętrzne — rodzaje i zastosowanie

Kamery IP zewnętrzne — rodzaje i zastosowanie

Kamera IP to połączenie kamery i komputera. Dzięki transmisji danych przez sieć LAN lub Internet możesz monitorować obiekt z dowolnego miejsca, oglądając go na bieżąco, przechowując na karcie pamięci lub w chmurze. Dziś przyglądamy się kamerom IP zewnętrznym, omawiając ich rodzaje i zastosowanie.

Zrealizuj marzenie o domu w Hiszpanii – zobacz nasze propozycje

Zrealizuj marzenie o domu w Hiszpanii – zobacz nasze propozycje

Domy w Hiszpanii – Kompletny Przewodnik

Osuszacz powietrza: czy jest bezpieczny i jak został zaprojektowany?

Osuszacz powietrza: czy jest bezpieczny i jak został zaprojektowany?

Wiele osób zadaje pytanie, czy osuszacz powietrza jest szkodliwy i jak dokładnie działa to urządzenie. Osuszacze powietrza stały się popularnym rozwiązaniem do radzenia sobie z nadmierną wilgotnością w mieszkaniach, domach, biurach, a nawet magazynach. Aby zrozumieć, jak bezpieczne są te urządzenia i jak działają, dowiedzmy się więcej.

Bezpieczeństwo w sieci – jak chronić swoje dane osobowe?

Bezpieczeństwo w sieci – jak chronić swoje dane osobowe?

W dzisiejszych czasach, gdy codziennie dzielimy się ogromnymi ilościami informacji w internecie, ochrona danych osobowych stała się kluczowym wyzwaniem. Czy zastanawiałeś się, jak bardzo jesteś eksponowany na zagrożenia, nieświadomie przeglądając strony internetowe lub wysyłając e-maile? Zobacz, jak skutecznie zabezpieczyć swoją prywatność w sieci, unikając potencjalnych zagrożeń.

Antoni Wawryca zmarł we wtorek, 26 listopada

Nie żyje Antoni Wawryca. Ponad 20 lat był wójtem jednej gminy

W wieku 69 lat zmarł we wtorek Antoni Wawryca, prawnik, samorządowiec, wieloletni wójt gminy Tomaszów Lubelski.

Ergonomia w pracy - jak zadbać o zdrowie pracowników?

Ergonomia w pracy - jak zadbać o zdrowie pracowników?

Ergonomia w pracy to kluczowy element, który wpływa na zdrowie fizyczne i psychiczne pracowników. W tym artykule przedstawiamy najważniejsze zasady ergonomii, które powinny znaleźć się w każdym biurze. Dowiesz się, jak odpowiednio ustawić stanowisko pracy, jakie produkty biurowe wspierają komfort pracy oraz jak dbać o zdrowie psychiczne pracowników. Dzięki praktycznym wskazówkom, możesz stworzyć zdrowe i wydajne środowisko pracy, które wpłynie na lepszą efektywność i samopoczucie Twoich pracowników.

Wtorkowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy

Przełom w sprawie Wołynia? Prezydent Chełma: Brak ekshumacji jest jednym z grzechów naszego państwa

To może być przełom w sprawie Wołynia. - Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium – poinformował we wtorek szef MSZ Radosław Sikorski po spotkaniu z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Andrijem Sybihą. Do sprawy odniósł się prezydent Chełma Jakub Banaszek.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium