Ktoś groził posłowi Koalicji Obywatelskiej Riadowi Haidarowi. Sprawę bada policja i prokuratura.
W środę późnym wieczorem na adres biura poselskiego Haidera trafił anonimowy mail. „Riad Haidar wkrótce wybuchniesz. Wysadzę cię tak jak wysadzają ludzi w Syrii. Jak to się nie uda to odetnę ci głowę tak jak na filmikach ISIS. Obserwuję cię” – napisał autor (pisownia oryginalna).
W czwartek rano wiadomość odczytała pracownica biura i powiadomiła o tym parlamentarzystę. Złożyła też zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Poseł, który wówczas przebywał na posiedzeniu Sejmu w Warszawie przesłał wniosek o ściganie.
– Często spotykam się z hejtem przy okazji kampanii wyborczych czy po różnych medialnych wypowiedziach. Padały pod moim adresem słowa nasączone nienawiścią i przejawami rasizmu. Ale z takimi groźbami spotykam się po raz pierwszy. Mogę powiedzieć, że jestem zwyczajnie rozgoryczony – mówi nam Riad Haidar, który jest nie tylko politykiem, ale i znanym lekarzem neonatologiem. Pochodzi z Syrii, ale od lat mieszka w Polsce. Od 1989 roku posiada polskie obywatelstwo. – Myślę, że te pogróżki mogą mieć związek z moim pochodzeniem, którego nigdy się nie wstydziłem. Trudno mi znaleźć inny powód. To wpisywałoby się w ogólnopolską psychozę przeciwko imigrantom. W debacie publicznej pada dużo mocnych słów i takie sytuacje mogą być ich skutkiem. Niestety, wielu polityków nie zastanawia się, jakie mogą być konsekwencje ich wypowiedzi – podsumowuje parlamentarzysta.
Jak informuje rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, w tej sprawie prowadzone jest postępowanie z art. 190. Kodeksu Karnego. Chodzi o groźby karalne, za co grozi kara od grzywny do pozbawienia wolności do dwóch lat. W ustaleniu sprawcy bialskich policjantów wspierają funkcjonariusze do walki z cyberprzestępczością z komendy wojewódzkiej. Materiały sprawy zostały przekazane do prokuratury.