W związku z burzą i wichurą w powiecie bialskim strażacy interweniowali wczoraj 50 razy. Najgorzej było w okolicach Międzyrzeca Podlaskiego, gdzie wiatr był najsilniejszy.
– U mnie trampolinę wyrwało 5 metrów nad ziemią, nie było co zbierać na podwórku, kwiaty powywracane – relacjonuje nasz czytelnik z okolic Białej Podlaskiej.
Z kolei w Międzyrzecu Podlaskim zablokowana była m.in. ulica Radzyńska, bo wiatr zerwał dach z pobliskiego budynku.