Sześć aut spłonęło całkowicie, a siedem częściowo. Na 250 tys. zł oszacowano straty wyrządzone przez pożar w Kalinówce.
Pożar w podlubelskiej Kalinówce wybuchł w czwartek po godzinie 19. Palił się warsztat samochodowy.
W trwającej trzy godziny akcji brały udział trzy zastępy strażaków ze Świdnika, dwa z Lublina i OSP z Wilczopola.
– W momencie dojazdu na miejsce zdarzenia zastępów z KP PSP w Świdniku zastano rozwinięty pożar elewacji warsztatu samochodowego oraz zaparkowanych przed nim pojazdów – informuje straż pożarna.
Co gorsza, w budynku znajdował się właściciel zakładu. Na szczęście nie wymagał przewiezienia do szpitala.
– Strażacy wyposażeni w aparaty ochrony dróg oddechowych przeszukali wnętrze warsztatu pod kątem przybywania w nim osób. W celu ugaszenia pożaru podano dwa prądy gaśnicze wody oraz jeden prąd gaśniczy piany – opisuje straż.
W sumie zniszczeniu uległ budynek oraz pojazdy – 6 całkowicie i 7 częściowo.
Straty oszacowano na 250 tys. złotych.