Nie żyje młody mężczyzna, który skakał na spadochronie i uderzył w płytę lotniska Aeroklubu Lubelskiego w Radawcu koło Lublina. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.
Do tragicznego zdarzenia doszło dzisiaj. – Ok. godz. 14.10 otrzymaliśmy zgłoszenie o śmiertelnym wypadku na tym lotnisku. Skoczek spadochronowy spadł na płytę lotniska – informuje st. sierż. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Na miejsce pojechali policjanci. Został powiadomiony także prokurator.
Jak wstępnie ustalono, na terenie obiektu od rana odbywały się skoki. Podczas jednego z nich 18-latek spadł na płytę lotniska. W wyniku wypadku młody mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Skok oddawany był z wysokości około 1000 metrów
Skoczek, który zginął w Radawcu to 18-letni mieszkaniec Warszawy. Decyzją prokuratora ciało skoczka zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości instruktora oraz osób nadzorujących skoki – wszyscy byli trzeźwi.
Informację o wypadku otrzymała także Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która bada wszystkie okoliczności tragedii.