Każdy prezent, atrakcyjna zniżka na zakup towarów, sponsorowany wyjazd zagraniczny lub krajowy, członkostwo w radach nadzorczych powinny być wpisane do poselskiego rejestru korzyci majątkowych. Na 27 lubelskich posłów do rejestru - jak można to sprawdzić na internetowej stronie www.sejm.gov.pl - wpisało coś jak na razie ośmiu.
- Jestem tym zaskoczony, bo złożyłem wszystkie wymagane przez ustawę dokumenty marszałkowi Sejmu - mówi poseł Robert Luśnia (Liga Polskich Rodzin), w którego rejestrze nie ma żadnych wpisów. Może zostało to przez kogo nie dopilnowane lub nie zdążyli dotychczas wpisać? Na pewno wyjanię tę sprawę.
Zyta Gilowska (Platforma Obywatelska), która również nie ma żadnego wpisu, krytycznie odnosi się do samego pomysłu. Ta skala ujawniania stanu majątkowego parlamentarzystów i ich rodzin jest nadmierna. To zakrawa na ekshibicjonizm polityczny. A ponieważ nie osiągnęłam żadnych korzyci, to ich nie wpisałam. Nie mam na nic czasu, bo bez przerwy pracuję w Sejmie podkrela.
Zdaniem posła Józefa Żywca (Samoobrona) lepiej będzie dla parlamentarzysty, jeli nie będzie przyjmował żadnych prezentów. Nic nie wpisałem, bo niczego nie przyjąłem. Miałem przykładowo propozycję kupna samochodu za przysłowiową złotówkę, ale się nie zgodziłem. Dzisiaj za byle co można odpowiadać zaznacza.
Także poseł Grzegorz Kurczuk (SLD) nic nie wpisał do swojego rejestru. Trzeba mieć zasady i dlatego nigdy nie przyjąłem niczego wartociowego. Nie chcę, ani nie wymagam drogich prezentów.
Z internetowego rejestru można się dowiedzieć, że m.in. poseł Jan Byra (SLD) wziął za zgodą marszałka Sejmu udział w międzynarodowej konferencji na temat partnerstwa polsko-ukraińskiego, a jego pobyt na Ukrainie został sfinansowany przez Fundację im. Stefana Batorego i Centrum Stosunków Polsko-Ukraińskich. Dwóch posłów SLD: Arkadiusz Kasznia i Zbigniew Janowski oraz poseł Arkadisz Bratkowski z PSL pełnią społeczne funkcje w instytucjach sportowych i fundacjach. Dwóch innych posłów sojuszu Tadeusz Badach i Szczepan Skomra mają związki z przemysłem mleczarskim. Pierwszy jest prezesem Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Krasnymstawie, drugi Spółdzielczej Mleczarni Spomlek w Radzyniu Podlaskim. Natomiast na czas kadencji parlamentarnej poseł Leszek więtochowski (PSL) wydzierżawił swoje gospodarstwo rolne o powierzchni 12,3 ha.