Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Praca

16 grudnia 2001 r.
18:22
Edytuj ten wpis

Życie na umowie

Autor: Zdjęcie autora Jan Kasprzak
Dariusz Tokarzewski z zespołu Vox za sukces uważa to, że stać go na dobre gitary i instrumenty klawi
Dariusz Tokarzewski z zespołu Vox za sukces uważa to, że stać go na dobre gitary i instrumenty klawi

Po zakończeniu kariery Dariusz Tokarzewski z zespołu Vox chce zostać nauczycielem albo... taksówkarzem

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Zarabia tyle, co dobry informatyk lub właściciel małej, prężnej firmy
prywatnej. Ma pół bliźniaka, dwuletni koreański samochód (marki Hyundai), cieszy się rodziną i tym, co robi.
- O sławie nigdy nawet nie marzyłem - przyznaje dzisiaj Dariusz Tokarzewski, piosenkarz, od 1987 r. występujący w zespole Vox.
Ma też świadomość, że wszystko, co osiągnął, to efekt własnej pracy, nauki oraz wyniesionych z domu zainteresowań.
Wychowany na zamojskiej Starówce,
od dzieciństwa żył w kręgu muzyki
W domu ojciec często grał na skrzypcach, zabierał go też na próby zespołów muzycznych. Prowadził je tam, gdzie uczył - w Technikum Ekonomicznym. Później Darek już sam chodził na koncerty, grał w młodzieżowej kapeli. Równocześnie z maturą (w Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Konopnickiej w Zamościu) otrzymał świadectwo ukończenia średniej szkoły muzycznej. Po nieudanym egzaminie do Wyższej Szkoły Muzycznej w Warszawie, zrezygnowany, postanowił wstąpić do Centralnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.
- Te moje plany pokrzyżował ojciec - mówi D. Tokarzewski. - Poradził mi, abym przed karierą wojskową spróbował jeszcze zdawać na UMCS.
Przyszły członek Vox został więc studentem Instytutu Wychowania Artystycznego w Lublinie. Egzamin zdał na piątkę.

Czasy studenckie wywarły wpływ na całe jego późniejsze życie

Występując jako wiolonczelista w zespole Camerat pod dyr. Mieczysława Pomorskiego zwiedził niemal całą Europę, a jednocześnie obył się ze sceną. Umiejętności organi-
zatorskie i menedżerskie wykazał, zakładając własny zespół studencki "Za 110” (od ul. Zana w Lublinie, gdzie mieszkał w akademiku). Zdobył z nim dwa wyróżnienia na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Na ostatnim roku studiów ożenił się ze studentką germanistyki Mariolą, obecnie nauczycielką tego języka. Wcześniej, jeszcze w 1980 r., wziął udział w przesłuchaniach do zespołu Vox.
Po studiach nieoczekiwanie dostał ofertę pracy w Szkole Podstawowej nr 3 w Świdniku jako nauczyciel muzyki. Propozycja poparta była kluczami do trzypokojowego mieszkania. Przez cztery lata pracy w "trójce” zdobył z zespołami i chórami wiele nagród i wyróżnień.

Dalszą pracę pedagogiczną przerwał mu w 1987 r. telefon z Vox

"Przyjeżdżaj, jest wolne miejsce w zespole”.
- Rozpoczął się nowy etap mojego życia - opowiada. - Na początku był ogrom pracy związany z opanowaniem dotychczasowego, ośmioletniego już repertuaru Vox, i przygotowania do wydania w języku angielskim płyty z Big Bandem Gustawa Broma w Bratysławie. Potem walizki, koncerty, próby, kilka dni w domu - i od nowa to samo. Po roku pracy miałem kolorowy telewizor, po dwóch kupiłem malucha. Mój były uczeń, widząc mnie w tym aucie, zdziwił się: "Jest pan taki sławny, występuje w telewizji, a jeździ tylko maluchem?”.

Nie ma etatu, pieniądze ma tylko wtedy, gdy występuje na scenie

Przed każdym występem zawiera umowę o dzieło. Sam rozlicza się z fiskusem, ubezpiecza i płaci składki ZUS. Kiedyś wydawał spore sumki na zwiedzanie miast i muzeów. Dzisiaj, jak mówi, hotele są takie same, podobnie jak miasta i muzea, natomiast potrzeby rodziny większe. Zaopatruje ją więc często w tańsze i ładniejsze niż u nas ciuchy i obuwie.
Odliczając koncerty i próby (na które dojeżdża do Zamościa) - w roku bywa w domu zaledwie przez cztery-pięć miesięcy. Stara się wtedy załatwić wszystkie zaległości: bywa w szkole u córek (Kasia uczy się w Liceum im. Paderewskiego w Lublinie, Agnieszka - w Gimnazjum nr 3 w Świdniku), udziela się społecznie, spotyka z młodzieżą.

Życzenia z Nowego Jorku

- Owszem, w przeszłości mój tryb życia był przyczyną drobnych rodzinnych scysji - przyznaje dzisiaj. - Długo planowany rodzinny wyjazd na zagraniczne wakacje odbył się beze mnie, bo musiałem występować. Z okazji komunii tylko złożyłem Kasi telefonicznie życzenia z Nowego Jorku. Ale to już historia. Tegoroczne święta Bożego Narodzenia spędzę w domu, sylwestra w - Nowym Jorku.
Liczy, że zanim przestanie występować, córki zdobędą wykształcenie. Co będzie robił, gdy przestanie śpiewać, jeszcze nie wie. Nie opuszczają go myśli o uczeniu w szkole, pracy w jakimś zespole lub zostania... taksówkarzem.

Pozostałe informacje

Zielony zakątek to niewielka przestrzeń na patio w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2

Tego jeszcze nie było. Powstał pierwszy w mieście ogród społeczny

Nie jest duży, ale cieszy. Mowa o "Zielonym zakątku" czyli pierwszym w Lublinie ogrodzie społecznym.

Konfederacja krytycznie o decyzji rady miasta. "Smutny obrazek i jeszcze bardziej smutne wnioski"

Konfederacja krytycznie o decyzji rady miasta. "Smutny obrazek i jeszcze bardziej smutne wnioski"

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Konfederacji na decyzję radnych Zamościa, którzy we wtorek na sesji uchylili swoją uchwałę sprzed dwóch tygodni "w sprawie wyrażenia stanowiska w zakresie podjęcia działań zmierzających do zatrzymania napływu nielegalnych imigrantów i lokowania ich w województwie lubelskim". Głos prawicowej partii jest, jak można się domyślić, krytyczny.

To niewielka inwestycja, ale ważna dla mieszkańców wioski. W Jacni (gm. Adamów) oficjalnie oddano do użytku pieszą kładkę nad rzeką Jacynką.
galeria

Mała rzecz, a cieszy. Kładka nad Jacynką otwarta

To niewielka inwestycja, ale ważna dla mieszkańców wioski. W Jacni (gm. Adamów) oficjalnie oddano do użytku pieszą kładkę nad rzeką Jacynką.

Żonkile były rozdawane po drodze
galeria

"Marsz żonkili” w Lublinie. Ta inicjatywa uwrażliwia na nadzieję

Po raz kolejny przez centrum Lublina przeszedł marsz Hospicjum Dobrego Samarytanina w ramach akcji „Hospicyjne Pola Nadziei”. Idea tego wydarzenia „zakiełkowała” na świecie w 1997 roku, na polski grunt została przeszczepiona w roku 2003.

EDUBUS ruszył w trasę. Lubelskie uczelnie razem promują naukę
galeria

EDUBUS ruszył w trasę. Lubelskie uczelnie razem promują naukę

W Lublinie wystartował projekt EDUBUS. To mobilne laboratorium edukacyjne, które ma zachęcać młodzież z regionu do studiowania na lubelskich uczelniach. Za inicjatywą stoi Związek Uczelni Lubelskich oraz miasto.

Prawie jak w domu. Wielkanocne śniadanie u Brata Alberta
ZDJĘCIA
galeria

Prawie jak w domu. Wielkanocne śniadanie u Brata Alberta

Pan Piotr czeka na to spotkanie przez kilka miesięcy. Podobnie jak ponad 300 innych osób był dzisiaj gościem na śniadaniu wielkanocnym u Brata Alberta w Lublinie. Takie wspólne posiłki przed świętami to już tradycja w wielu miejscach naszego regionu.

Jajeczko u marszałka. Była modlitwa, życzenia i wielu gości
ZDJĘCIA
galeria

Jajeczko u marszałka. Była modlitwa, życzenia i wielu gości

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym odbyło się uroczyste spotkanie wielkanocne Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. Marszałek Jarosław Stawiarski wraz z zaproszonymi gośćmi złożył życzenia świąteczne oraz przypomniał o nadziei, jaką niesie ze sobą zmartwychwstanie Chrystusa.

Rywalizacja PGE MKS FunFloor Lublin i KGHM MKS Zagłębie Lubin zawsze generuje olbrzymie emocje

PGE MKS FunFloor kontra Zagłębie. Tylko wygrana daje nadzieję na złoto

W czwartek w hali Globus dojdzie do kolejnej odsłony świętej wojny pomiędzy PGE MKS FunFloor Lublin i KGHM MKS Zagłębie Lubin

Piotr Łachno zmarł nagle 17 kwietnia 2024 roku. Stało się to w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu, w którym przez wiele lat pracował

Jutro pierwsza rocznica śmierci. Motocykliści uczczą pamięć przyjaciela

W czwartek minie dokładnie rok od śmierci Piotra Łachno, wieloletniego szefa schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zamościu. Tę rocznicę postanowili uczcić jego znajomi, koledzy i przyjaciele z Zamojskiej Grupy Motocyklowej, z którą był związany.

Człowiek bez ręki, duszące się niemowlę... Trudne zadania na zawodach z pierwszej pomocy
galeria

Człowiek bez ręki, duszące się niemowlę... Trudne zadania na zawodach z pierwszej pomocy

Przed skomplikowanymi i wymagającymi konkurencjami stanęli uczestnicy XXXI Mistrzostw Pierwszej Pomocy PCK zorganizowanych przez Akademię Zamojską. Najlepszymi „medykami” okazali się uczniowie ZSP nr 3 czyli „Elektryka”.

Zarzuty i areszt dla wuefisty. Chodzi o „przestępstwo przeciwko wolności seksualnej”

Zarzuty i areszt dla wuefisty. Chodzi o „przestępstwo przeciwko wolności seksualnej”

We wtorek nauczyciel usłyszał zarzuty, a w środę sąd zdecydował, że materiał dowodowy jest wystarczający do tego, by tymczasowo aresztować mężczyznę. Śledztwo w sprawie przestępstw, jakich wuefista miał się dopuścić wobec uczennicy, trwa.

Wisła Puławy w czwartek zagra u siebie ze Skrą Częstochowa. Czy będzie domowe przełamanie?

Wisła Puławy w czwartek zagra u siebie ze Skrą Częstochowa. Czy będzie domowe przełamanie?

Po okazałym, ale dość zaskakującym wyjazdowym zwycięstwie, ze Świtem Szczecin Wisła Puławy wraca na swój stadion. W czwartek o godzinie 16 Duma Powiśla zagra ze Skrą Częstochowa i chcąc myśleć o utrzymaniu się w Betclic II Lidze musi to spotkanie wygrać

Schron przy MPK w Lublinie
Zdjęcia
galeria

Przez 30 lat nikt tego nie robił. Lubelskie ma zbyt mało schronów

Inwentaryzacja schronów w województwie lubelskim trwa. Ruszają też szkolenia. A wkrótce zaczną się inwestycje i zakupy. To wszystko podyktowane jest nowymi przepisami.

Nietypowa kryjówka kawki. Na pomoc ruszyła Straż Miejska

Nietypowa kryjówka kawki. Na pomoc ruszyła Straż Miejska

Kolejna nietypowa akcja Straży Miejskiej w Świdniku. Trzeba było pomóc uwięzionemu ptakowi.

zdjęcie ilustracyjne

Z Bugu wyłowiono dwa ciała. To mogli być imigranci

Policja ustala tożsamość i przyczynę śmierci dwóch mężczyzn wyłowionych z Bugu. Straż graniczna nie wyklucza, że to zwłoki migrantów, którzy próbowali dostać się z Białorusi do Polski.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium