Szczepionka przeciwko COVID-19 jest bezpieczna i skuteczna. Dowiodły tego badania prowadzone przed wejściem szczepionki do użytku. Wszelkie dywagacje na temat różnych działań niepożądanych, które można znaleźć w internecie, są bezpodstawne – mówi lekarz Michał Sutkowski.
Liczba zaszczepionych do tej pory pacjentów z grupy zero to prawie pół miliona. Jak wskazują dane resortu zdrowia, w tej grupie odnotowano 133 niepożądane odczyny poszczepienne. Chętnych na szczepienia przybywa, ale wciąż duża grupa społeczeństwa pozostaje sceptyczna.
Z badań Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i ARC Rynek i Opinia przeprowadzonych w grudniu ubiegłego roku wynika, że tylko 17 proc. Polaków zamierza się zaszczepić na COVID-19 tak szybko, jak to będzie możliwe, a 23 proc. dopiero po jakimś czasie.
Eksperci podkreślają, że sceptyczne nastawienie to może być efekt fake newsów publikowanych w internecie na temat możliwych powikłań poszczepiennych.
– Te informacje tumanią ludzi i przypominają okres średniowiecza. Nie możemy sobie na to pozwolić, bo to oznacza cofanie się ludzkości o 200-300 lat, jakby nie było dokonań naukowych, które są przecież powszechnie znanym zjawiskiem – kwituje w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Michał Sutkowski, specjalista medycyny rodzinnej i chorób wewnętrznych, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce.
Lekarze podkreślają, że koronawirus może wywołać wielonarządową i wielokierunkową chorobę, z której skutkami pacjenci będą się zmagać przez długi czas. To m.in. zaburzenia wydolności fizycznej, duszności czy zaburzenia w koncentracji.
– Z jednej strony mamy bardzo ciężką chorobę, a z drugiej strony mamy narzędzie antycovidowe, którego się dramatycznie boimy. To nie ma sensu. Szczepionka jest bezpieczna, czego dowiodły badania, które były przeprowadzone przed jej wejściem do użytku. Bezpieczeństwo jest rzeczą priorytetową dla firm, które tworzą leki. Trzeba o tym normalnie rozmawiać – podkreśla prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
Jak wskazują poniedziałkowe statystyki Ministerstwa Zdrowia, na ponad 475 tys. osób zaszczepionych w grupie zero były zaledwie 133 przypadki niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP). Aby zwiększyć bezpieczeństwo pacjentów, rząd zadecydował o stworzeniu Funduszu Kompensacyjnego. Będą z niego wypłacane świadczenia dla osób, które doznałyby ciężkiej reakcji anafilaktycznej lub ze względu na NOP były hospitalizowane przez ponad 14 dni.
Badania WUM oraz ARC Rynek i Opinia pokazały, że wśród Polaków największymi zwolennikami szybkich szczepień są osoby z grupy wiekowej 45-65 lat (22 proc.). Z kolei najbardziej niechętni szczepieniom są respondenci w wieku 18-24 lata. 45 proc. z nich nie zamierza się szczepić.