

Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie jest gotowa przedstawić zarzuty pełniącej obowiązki dyrektor Szkoły Podstawowej w Trzeszczanach. Chodzi o przekroczenie uprawnień.

– Postanowienie o przedstawieniu zarzutów z artykułu 231 Kodeksu karnego zostało już wydane, a podejrzaną wezwano na przesłuchanie – powiedział nam dzisiaj Jakub Litwińczuk, szef Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie.
To kolejny etap trwającego od kilku miesięcy śledztwa, o którym pisaliśmy na łamach Dziennika Wschodniego.
>>>"Bez przeprosin pracy nie będzie". Sprawę zatrudnienia w wiejskiej szkole bada prokuratura<<<
Zostało wszczęte po zawiadomieniu, jakie w prokuraturze złożyła jesienią zeszłego roku jedna z nauczycielek. W rozmowie z nami opowiadała, że w podstawówce w Trzeszczanach została zatrudniona na zastępstwo. Poprzednia dyrektor obiecała jej umowę o pracę przedłużyć i uwzględniła w arkuszu organizacyjnym szkoły na rok 2024/2025. Podobną deklarację składała też jej następczyni, która objęła stanowisko w wakacje 2024.
Ale tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego dyrektorka odwiedziła nauczycielkę i miała jej zakomunikować, że etat dla niej się znajdzie, jednak postawiła warunek: przeprosiny pani wójt. Miała o tym mówić zarówno w prywatnej rozmowie, jak i na posiedzeniu rady pedagogicznej szkoły.
– Po prostu mnie zamurowało – relacjonowała nam w październiku Dorota Mucha, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej, a jednocześnie radna, która mandat zdobyła w zeszłorocznych wyborach startując z KWW Pawła Lisickiego, konkurenta obecnej wójt Anety Karpiuk.
Przepraszać nie zamierzała, bo uważała, że nie ma za co. Odmówiła. Opowiadała nam również, że po kilku dniach p.o. dyrektora jednak się zreflektowała i zaproponowała jej pracę w zerówce, ale Dorota Mucha na to nie przystała, bo chciała kontynuować pracę z klasą, którą prowadziła rok wcześniej.
Kiedy trochę ochłonęła, postanowiła zawiadomić prokuraturę. Śledztwo w kierunku przekroczenia przez panią dyrektor uprawnień zostało wszczęte jesienią. Niebawem ma dojść do przedstawienia zarzutów. Przypomnijmy, że art. 231 KK mówi o tym, że funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Do tematu wrócimy.
