Blisko 7 tys. przedsiębiorców z naszego regionu uzyskało do tej pory wpis do elektronicznej ewidencji odpadów. A do końca roku musi to zrobić nawet 30 tys. podmiotów. W ostatnich dniach do Urzędu Marszałkowskiego wpływa po kilkaset wniosków dziennie.
– Wyznaczyliśmy rotacyjne dyżury, przygotowaliśmy punkt obsługi petentów. Część pracowników zostaje po godzinach, by wprowadzać dane do systemu, musieliśmy odwołać planowane w okresie przedświątecznym urlopy. Tylko w czwartek wpłynęło 400 wniosków i myślę, że ten trend utrzyma się do 31 grudnia – mówi Dziennikowi Radosław Kozak, zastępca dyrektora Departamentu Środowiska i Zasobów Naturalnych w Urzędzie Marszałkowskim.
Chodzi o bazę danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami (w skrócie BDO). Od 1 stycznia wszyscy przedsiębiorcy wytwarzający tzw. odpady niekomunalne będą mieli obowiązek posiadania wpisu do prowadzonej przez marszałków województw ewidencji. Bez tego firma odbierająca odpady może odmówić ich przyjęcia, brak takiego dokumentu może też skutkować nałożeniem kary sięgającej nawet 1 mln zł.
Według szacunkowych danych w województwie lubelskim taki obowiązek może mieć nawet 30 tys. podmiotów. A do tej pory wpisu dokonało niespełna 7 tys. z nich. Nic dziwnego, że w ostatnich dniach siedziba departamentu środowiska przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie przeżywa prawdziwe oblężenie.
– Słyszałem, że muszę to zrobić, ale nic nie wiem. Dopiero przyszedłem i zaczynam czytać dokumenty – mówi pan Mariusz, właściciel warsztatu samochodowego z Kraśnika. – Jestem w podobnej sytuacji. Często muszę pozbyć się zużytych filtrów czy oleju. Do tej pory dzwoniłem do firmy, która to utylizowała. Muszę sprawdzić, czy coś w moim przypadku się zmieni – dodaje Waldemar Kowalczyk, mechanik z podlubelskiej Konopnicy.
Taki obowiązek mają też np. właściciele salonów kosmetycznych, które zużywają igły czy strzykawki. – To odpady medyczne, nie mogę tego wyrzucić do śmieci. Do tej pory miałam podpisaną umowę z firmą utylizującą, więc dla mnie niewiele się zmieni, poza dodatkową papierologią – mówi Izabela Michałowska z Lublina.
Dokładną liczbę firm, które muszą posiadać wpis do BDO, trudno jest oszacować. Wynika to m.in. z tego, że jeśli firma wytwarzająca odpady prowadzi działalność w wynajmowanym obiekcie, to obowiązek pozbycia się odpadów może spoczywać na właścicielu lokalu, jeśli takie są umowy. – Dlatego od nowego roku zapisy w wielu umowach najmu mogą być zmieniane – spekuluje Kozak.
Teoretycznie za odpady niekomunalne uznawane są także np. wykorzystywane w większości biur tonery do drukarek. Ale jeśli dany przedsiębiorca ma umowę z dostawcą, który dostarczając nowe tonery zabiera te zużyte, to wpisu do rejestru mieć nie musi.
• Niezbędne informacje w sprawie BDO można znaleźć na stronie bdo.mos.gov.pl, a także dzwoniąc pod nr 81 478-11-22 (w godz. 7.30-15.30).