Trwają prace przy przebudowie linii kolejowej nr 7 na odcinku Otwock-Lublin. W Dęblinie powstaje m.in. nowy most na rzece Wieprz i centrum sterowania ruchem. Po nowych torach pociągi pojadą z prędkością 160 km/h
Modernizacja linii z Lublina do Warszawy to jedno z największych kolejowych przedsięwzięć w Polsce. Wyremontowanych zostanie 17 stacji, powstanie 77 nowych peronów i 11 przejść podziemnych z windami. Te ostatnie powstają m.in. na stacji Lublin, Lublin-Zachód, Motycz, Nałęczów, Puławy-Miasto i w Dęblinie. W Dęblinie trwa także budowa największego obiektu inżynieryjnego na całej linii, czyli 170 metrowego mostu na rzece Wieprz.
– W tym miesiącu zakończyło się nasuwanie jego trójprzęsłowej konstrukcji o wadze tysiąca ton. Pomogły w tym siłowniki hydrauliczne. Obok niego powstanie bliźniacza konstrukcja, którą poprowadzony zostanie drugi tor – tłumaczy Karol Jakubowski z PKP PLK.
Powstają też nowe centra diagnostyki i sterowania ruchem w Pilawie, Dęblinie i Lublinie. Znajdą się tam systemy komputerowe, które umożliwią zdalne sterowanie wszystkimi urządzeniami na stacji i danym fragmencie linii. Centrum w Dęblinie będzie odpowiadało za ruch od Garwolina do Nałęczowa. Dalej ruchem pokieruje już Lublin.
– Dzięki temu ruch pociągów na linii nr 7 będzie płynny i bezpieczny – zapowiada Tomasz Gontarz, pełnomocnik wojewody ds. rozwoju infrastruktury kolejowej.
O postępie prac przedstawiciele inwestora i wykonawcy opowiadali na środowej konferencji prasowej w Dęblinie. Z uwagi na konieczność utrzymania jednego toru, którym pociągi dojeżdżają i odjeżdżają z Zakładów Azotowych Puławy, stosowany jest tzw. by-pass, czyli przekładanie składów z jednego toru na drugi. Najbliższą taką zamianę zaplanowano w czerwcu. W grudniu natomiast prace mają być już zakończone. Pod koniec roku na „7” od Lublina to Otwocka mają wrócić pociągi pasażerskie.
– Tak sobie założyliśmy – przyznaje Wiesław Ogłoblin, dyrektor projektu modernizacji linii nr 7. – To olbrzymie zadanie, bo cała linia musi być zakończona w tym samym terminie. Przed nami jeszcze ogrom pracy
W dotrzymanie tego terminu wierzy również Tomasz Gontarz. – Ten front robót i wszystko, co dzieje się na budowie, pozwala stwierdzić, że te prace zakończą się zgodnie z harmonogramem – podkreśla.
Z punktu widzenia pasażerów oraz mieszkańców regionu, których domy sąsiadują z siódemką ważne będą dwie kwestie. Pierwsza to prędkość do 160 km/h, a co za tym idzie krótszy czas podróży z Lublina do stolicy, która docelowo ma trwać tylko 1,5 godziny. Druga kwestia to jakość samego torowiska - nowych szyn i podkładów strunobetonowych. Hałas związany z ruchem pociągów ma być o wiele mniejszy. Dlatego od Otwocka do Lublina nie zaprojektowano żadnego ekranu akustycznego.
– Po wznowieniu ruchu PKP-PLK przeprowadzi jednk pomiary natężenia dźwięku i jeśli zajdzie taka potrzeba, ekrany zostaną zamontowane – obiecuje dyr. Ogłoblin.
W kolejnym etapie modernizacji trasy nr 7 PKP-PLK zajmie się odcinkiem Otwock-Warszawa. Cały projekt przebudowy trasy kolejowej z Lublina do stolicy jest wart ponad 3,4 mld zł. Jego ukończenie zaplanowano w 2021 roku.