Radny Mariusz Wicik (PiS) chciałby utworzenia nowego przejścia dla pieszych przez al. Królewską w pobliżu Starostwa Powiatowego w Puławach.
Zdaniem radnego, nowe przejście pomogłoby bezpiecznie dojść do urzędu osobom, które zostawiają swoje samochody na parkingu przy Skwerze Niepodległości. – I z tego parkingu często przechodzą na drugą stronę jezdni, bo kolejne przejścia są za daleko. Mieszkańcy zwrócili się do mnie z propozycją, żeby doprowadzić do utworzenia dodatkowego przejścia dla pieszych. Uważam, że jest to dobry pomysł, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że wiązałoby się z koniecznością likwidacji kilku miejsc postojowych - tłumaczy Mariusz Wicik.
Samorządowiec skierował już oficjalny wniosek do Zarządu Dróg Miejskich, instytucji zarządzającej al. Królewską. Decyzja nie została jeszcze podjęta, ale jak tłumaczy Wiesław Stolarski, dyrektor ZDM, należy najpierw rozważyć wszystkie za i przeciw. – Na pewno przejście nie może kończyć się na parkingu, bo osoby wychodzące z pomiędzy samochodów nie byłyby widoczne. Żeby widoczność zachować, musielibyśmy z kolei zlikwidować ok. 4 do 5 miejsc parkingowych, co moim zdaniem nie byłoby wskazane mówi dyrektor.
Według radnego przejście powinno być zlokalizowane pomiędzy dwoma zatokami parkingowymi po stronie skweru oraz tuż przed zatoką parkowania równoległego po stronie restauracji Sybilla. W bliskiej odległości od bramy wjazdowej na zamknięty parking dla pracowników Starostwa Powiatowego przy Wydziale Komunikacji i Dróg. – Pasy poprawiłyby dostępność naszego urzędu. Ich brak sprawia, że część mieszkańców przecina ulicę narażając się na mandaty.
Dyrektor ZDM zachęca jednak do korzystania z istniejących już przejść. – Mamy już przejścia przy ul. Krańcowej oraz przy ul. Czartoryskich (sprawdziliśmy, odległość pomiędzy nimi to niecałe 190 m – przyp. aut.) Do obydwu można dostać się chodnikiem i bezpiecznie dojść do starostwa – przypomina Stolarski. – Poza tym mam wątpliwości, czy kierowcy ucieszyliby się z dodatkowych „pasów”, jeśli zabralibyśmy im miejsca postojowe.
Warto dodać, że parkingi przy skwerze mają inny kłopot: zbyt małą ilość schodów prowadzących na chodnik. Kierowcy często muszą chodzić po krawężnikach oraz zielonej skarpie, co nie jest rozwiązaniem wygodnym np. dla matek z dziećmi w wózkach. Budowa nowych schodów nie byłaby droga. Problemem jest uzyskanie zgody od konserwatora zabytków, bo cały teren, o którym mowa, znajduje się w strefie podlegającej jego ochronie. Priorytetem dla LWKZ jest zachowanie optymalnych warunków dla wiekowych drzew rosnących przy alei.