Pracownicy Departamentu Kontroli i Audytu Wewnętrznego Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie poskarżyli się marszałkowi na swojego przełożonego. Według nich Jan Strojnowski, zastępca dyrektora tego departamentu, miał wpływać na treść protokołu z kontroli w Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym.
– Po tym jak wpłynęła skarga od pracowników, marszałek poprosił dyrektora Strojnowskiego o złożenie wyjaśnień w tej sprawie. Są one w trakcie analizy przez departament organizacyjno-prawny – informuje Beata Górka, rzeczniczka marszałka województwa lubelskiego. – Żadne decyzje personalne na razie nie zapadły.
Jan Strojnowski nie chciał komentować sprawy. – Czekam na decyzję marszałka – ucina.
Kontrola w Muzeum Nadwiślańskim była kompleksowa i dotyczyła m.in. gospodarki finansowej, przestrzegania procedur zamówień publicznych, kwestii kadrowych i organizacyjnych, gospodarowania mieniem. Miała też wyjaśnić sprawę doniesień złożonych przez pracowników.
Szefowa departamentu przyznaje, że kontrolerzy wykryli nieprawidłowości, ale o szczegółach nie chciała rozmawiać. – Nie możemy na razie ujawnić, o jakie nieprawidłowości chodzi, bo jesteśmy na etapie analizowania zastrzeżeń, które złożyła do naszego protokołu dyrektor muzeum – tłumaczy Magdalena Urbaś, dyrektor Departamentu Kontroli i Audytu Wewnętrznego.
Dodaje, że kontrola była zaplanowana, ale nie z powodu konfliktu części pracowników z dyrekcją, który trwa w muzeum od ponad roku.
Sprawy nie chce również komentować Agnieszka Zadura, dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego. – Złożyłam zastrzeżenia do protokołu i czekam na stanowisko urzędu marszałkowskiego i ostateczny protokół z kontroli – zaznacza Zadura.