Dym na poddaszu budynku przy ulicy Moniuszki w Puławach! Taką informację odebrał dziś w południe dyżurny Powiatowej Straży Pożarnej.
By szybciej zatrzymać ogień, na rozkaz dowódcy akcji gaśniczej wycięto otwór w dachu. Po chwili sytuacja sytuacja została opanowana. Strażakom udało się ugasić pożar zanim ogień strawił resztę budynku. Spaliła się jedna trzecia poddasza.
Co było przyczyną pożaru? - Na razie możemy tylko przypuszczać. Ktoś mógł zostawić niedopałeka papierosa. Budynek nie był zabezpieczony od osób postronnych - mówi młodszy brygadier Grzegorz Podhajny z Państwowej Straży Pożarnej w Puławach.
(DT)