Kończą się prace nad koncepcją budowy przyszłej obwodnicy Nałęczowa.
- Temat obwodnicy powstał już 40 lat temu. Ciężar samochodów przejeżdżających przez Nałęczów z roku na rok jest coraz większy. Stare zabytkowe wille umierają przez ten nasilający się ruch tranzytowy - przekonuje Andrzej Ćwiek, burmistrz Nałęczowa.
Ale to wkrótce ma się zmienić. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie kończy już prace koncepcyjne przyszłej obwodnicy. Droga długości 14,7 km ma się zaczynać od strony Lublina na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką 827 prowadzącą w kierunku Wojciechowa. Tutaj powstanie jedno z wielu planowanych rond. Obwodnica ominie miasto od północy. W Cynkowie powstanie dwupoziomowe skrzyżowanie bezkolizyjne. W innych miejscach są również planowane estakady, dzięki którym łatwo uda się pokonać liczne wąwozy leżące wokół uzdrowiska. Jedna z nich ma mieć długość aż 800 metrów.
Ale pracownicy Zarządu Dróg Wojewódzkich zastrzegają, że ostateczne rozwiązania będą zależały od kosztów inwestycji oraz warunków związanych z ochroną środowiska na tym terenie. Burmistrz Nałęczowa nie obawia się jednak, że budowa obwodnicy może wzniecić jakieś protesty społeczne, tak jak np. w przypadku obwodnicy Augustowa. - Mieszkańcy byli już informowani o jej trasie i nie zgłaszali żadnych sprzeciwów - mówi Andrzej Ćwiek.
Po zakończeniu prac koncepcyjnych zostanie przygotowany projekt przyszłej obwodnicy. Jak poinformowali nas pracownicy ZDW w Lublinie przewiduje się, że roboty budowlane wykonane zostaną w latach 2011-2012. Wstępny, szacunkowy koszt inwestycji to ok. 73 mln zł.
(pab)