Oddany niespełna dwa lata temu dwupoziomowy parking w puławskim porcie wymaga pilnej naprawy. Ekspertyza wykazała liczne przecieki i uszkodzenia konstrukcji.
Problem jest poważny, bo naprawa tego rodzaju wady może kosztować nawet kilkaset tysięcy złotych. Usterki urzędnicy dostrzegli już w ubiegłym roku, a jesienią gotowa była ekspertyza warszawskiego Instytutu Techniki Budowlanej. Eksperci stwierdzili, że nieszczelności są i należy je niezwłocznie naprawić.
- Nie ma zagrożenia dla nośności płyty, ale należy ją uszczelnić, żeby nie następowała degradacja obiektu. Z tego powodu zamknęliśmy na okres zimowy górną część parkingu - wyjaśnia Krzysztof Szczepański, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich w Puławach.
- Naprawa będzie mogła się rozpocząć najwcześniej późną wiosną, ale w tej chwili o konkretnej dacie nie mogę powiedzieć. Na pewno potrzebne będą odpowiednie warunki atmosferyczne - mówi dyrektor Szczepański.
Na razie nie wiadomo także kiedy otwarty zostanie górny parking. Początkowo jego zamknięcie wiązano z okresem zimowym. Jeżeli jednak Mota-Engil wiosną rozpocznie prace uszczelniające, można założyć, że będziemy mogli z niego skorzystać dopiero w wakacje.