Z alejek zniknie asfalt, a w to miejsce pojawi się elegancka kostka brukowa. Będzie więcej zieleni, być może z oczu mieszkańców znikną też obskurne kioski obok przystanku PKS. Tak może wyglądać skwer w centrum Kurowa po modernizacji.
- Możemy zdobyć 280 tys. zł z Lokalnej Grupy Działania "Zielony Pierścień”, do której należymy - mówi Stanisław Wójcicki, wójt gminy Kurów.
O pieniądze z LGD samorząd Kurowa może ubiegać się w ramach drugiego naboru wniosków, który rusza pod koniec tego roku. Jeśli projekt zostanie złożony i zaakceptowany, to kasa wpłynie na konto gminy w 2010 r.
Plany odnowy mogą jeszcze pokrzyżować wójtowi radni gminy. Podczas ostatniej sesji Wójcicki chciał, żeby zajęli się oni przyznaniem pieniędzy na wykonanie projektu modernizacji skwerku. Potrzeba na to ok. 15 tys. zł. Ale większość była przeciwna wniesieniu takiego punktu do porządku obrad.
- Stanęło na tym, że będziemy dyskutować na ten temat 28 lipca w czasie prac Komisji Budżetu i Mienia. Być może sprawa przyznania pieniędzy na projekt znajdzie się w porządku obrad kolejnej sesji - tłumaczy wójt, który musi teraz przekonać do swoich racji większość rady.
Bez tego odnowa skwerku będzie niemożliwa. Tymczasem mieszkańcy Kurowa mają już swoje pomysły na konkretne zmiany tego miejsca. - Przydałoby się zamiast asfaltu wyłożyć alejki kostką brukową. Mogliby też zabrać stąd te paskudne budy, które szpecą widok - uważa pan Zdzisław.
Wójt przyznaje, że obiekty po byłym kiosku Ruchu i LOTTO znajdujące się na skraju placu, tuż przy przystanku PKS, nie pasują do tego miejsca. Oba od lat są nieczynne. Budka po Totolotku należy do gminy. - Robiliśmy już dwa przetargi na jej dzierżawę, ale nie zgłosił się żaden chętny. Z kolei za miejsce, gdzie stoi drugi blaszak, gmina pobiera czynsz od Ruchu - dodaje Wójcicki.
Jeśli radni zgodzą się dać pieniądze na wykonanie projektu, to powstanie on jeszcze w tym roku. Wtedy gmina będzie mogła wystąpić o pozwolenie na budowę i złożyć wniosek o pieniądze unijne z LGD. Resztę kasy wyłoży z własnego budżetu na 2010 rok.