Opinie wśród handlowców i klientów są podzielone. W środę odbył się pierwszy targ na placu w pobliżu nieczynnego tartaku przy ul. Lubelskiej.
Większym optymizmem wykazują się niektórzy klienci. - To bardzo dobry punkt, lepszy parking, prosty dojazd, przemyślane alejki - wylicza pan Stefan. - Lokalizacja jest w porządku, ale nawierzchnia tragiczna - mówi pani Anna. Na popękane płyty narzeka również pan Andrzej, handlowiec: - Tam był wylany asfalt, a tutaj przez dziury ludzie się potykają.
- Ja jestem średnio zadowolona. Są tylko dwie długie alejki i trzeba chodzić naokoło - zauważa pani Jadwiga, która na targu sprzedaje ubrania. - To prawda - zgadza się pani Jolanta ze straganu obok. - Osoby starsze albo o kulach będą miały problemy, żeby przejść całą aleję, dużo im to zajmie, a wystarczyłoby zrobić dodatkową, mniejszą drogę w poprzek - dodaje.
- Rozmawiam z klientami, większość faktycznie jest zadowolona z tego targowiska, wiele rzeczy można by poprawić, ale przynajmniej nie ma ciasnoty - stwierdza pan Mirek, jeden ze sprzedawców.
Nieruchomości Puławskie, które zarządzają targowiskiem przygotowały dla sprzedawców 250 stoisk handlowych, parkingi oraz łazienki. Plac targowy został podzielony według sprzedawanych produktów. Utworzone zostały segmenty: spożywczy, rolniczy, odzieżowe, przemysłowe i inne.
Targ w nowej lokalizacji będzie działał tylko w środy. Dzień nie został wybrany przypadkowo, wtedy targowisko w Puławach odwiedza najwięcej kupujących. W soboty i inne dni handel będzie się odbywał tak jak dotychczas, czyli przy ul. Składowej. W związku z utworzeniem nowego targowiska w środy inaczej kursują autobusy nr 18 i 28. Ich końcowy i początkowy przystanek będzie znajdował się przy ul. Lubelskiej.