Dobra wiadomość dla tych, którzy nie mogli w weekend korzystać z promu. Wszystko wróciło jednak do normy i prom już pływa.
Z powodu wysokiego stanu Wisły, który mógł utrzymać się nawet kilka dni nie działała przeprawa promowa. Nie pływał ani prom z Kazimierza do Janowca ani z Bochotnicy do Nasiłowa. W związku z tym przedostanie się na drugi brzeg Wisły drogą wodną w zaledwie kilka minut było niemożliwe. Trzeba było jeździć naokoło przez Puławy, co zajmuje około 40 minut. Wszystko wróciło jednak do normy i prom już pływa.
– Można już korzystać z naszych usług. Dodatkowo, w związku z Festiwalem „Dwa Brzegi”, który zaczyna się w najbliższa sobotę wydłużyliśmy godziny naszej działalności. Umawiamy się z organizatorem festiwalu w taki sposób, żeby nikt z uczestników imprezy nie został bez transportu – mówi Maciej Goławski, prezes spółki Prom. – Będziemy kursować w taki sposób przez cały czas trwania festiwalu czyli do 5 sierpnia – dodaje.