W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o parze, która przebywała w jednym z hoteli w Kazimierzu Dolnym. Mężczyzna mieszkający w Niemczech oraz mieszkanka Chełma opuścili hotel nie płacąc rachunku za pobyt, który wynosił w sumie 2367,30 zł.
Kiedy dyrektorka hotelu o wszystkim poinformowała policję, kobieta próbowała się skontaktować z mężczyzną, ale bezskutecznie. Dlatego sama wróciła do Kazimierza i uregulowała cały rachunek.
- Rzeczywiście kobieta ta przyjechała na posterunek, została przesłuchana, a po opłaceniu rachunku hotelowego postępowanie zostało umorzone z powodu niskiej szkodliwości społecznej czynu - informuje Marcin Koper, rzecznik puławskiej policji.