Zamknięta zostanie jedna z głównych przejazdowych ulic Kazimierza - Nadrzeczna. Objazdy będą prowadzone przez ul. Lubelską.
Z remontami dróg w Kazimierzu Dolnym władze miasteczka czekają do końca sezonu. Ma być wymieniona cała kanalizacja podziemna. Po zamknięciu ul. Nadrzecznej ruch skierowany zostanie przez ul. Lubelską.
Na czas remontu burmistrz wprowadzi tam ruch dwukierunkowy. Dziś obowiązuje tam ruch w jedną stronę, a w dodatku ulicą mogą jeździć wyłącznie jej mieszkańcy, którzy dojeżdżają do swoich posesji. Dlatego ludzie nie są zachwyceni pomysłem władz.
- Zawsze nam obiecywano, że będzie to ulica spacerowa - żali się pan Roman, mieszkaniec Lubelskiej. Wielu jego sąsiadów już w tej chwili narzeka na hałas, jaki tu panuje. Nie wyobrażają sobie jeszcze większego natężenia ruchu. Są i tacy, którzy rozumieją, że na czas remontu nie ma innej drogi objazdu przez miasteczko niż Lubelska.
- Na ten okres prosimy jednak o zamontowanie na naszej ulicy tzw. leżących policjantów. To spowolniłoby ruch i nie miałoby aż tak negatywnych skutków dla nas - proponuje pani Wiola.
Mieszkańcy martwią się także o dzieci. - Co będzie, gdy zacznie się rok szkolny i dzieci w drodze do szkoły zapomną o zmianie organizacji ruchu? Są przyzwyczajone, że ta droga jest bezpieczna - mówi pani Anna, mama 9-letniej Julki.
- Rozważymy ten pomysł - zapewnia Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza. Jednak zaznacza, że Lubelska stanie się drogą przejazdową, a przepisy związane z ruchem drogowym nie pozwalają na głównych drogach wprowadzać "spowalniaczy”. Mogą być one montowane jedynie na bocznych drogach.
Mieszkańcy zapewniają, że będą walczyć o zamontowanie "leżących policjantów. Do sprawy wrócimy.