Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
To pewne. Pieniądze na budowę nowej siedziby Muzeum Sztuki Złotniczej w Kazimierzu Dolnym są zaklepane. Mają pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego. Napisany wspólnie z gminą projekt, okazał się najlepszy spośród wszystkich zgłoszonych do konkursu.
W nowym gmachu ma być więcej miejsca na ekspozycje, recepcja, kasy, sklep z pamiątkami i wydawnictwami promocyjnymi oraz kawiarenka. Na piętrze powstanie całoroczna galeria sztuki współczesnej, na poddaszu będą się mieścić biura, a za budynkiem zaplecze gospodarcze.
Muzeum starało się o własną siedzibę od lat. W tym celu już dwukrotnie składano wnioski o pieniądze z zewnątrz. Udało się dopiero za trzecim razem. Budowa – na fundamentach zajmowanej kiedyś przez muzeum kamienicy – ma kosztować około 7 milionów 800 tysięcy złotych.
Z RPO placówka ma otrzymać 4,5 miliona złotych, a resztę dołoży z budżetu samorząd województwa, który jest organem prowadzącym muzeum.
– Tym samym zatoczymy historyczne koło – śmieją się muzealnicy. Rzeczywiście. Przed laty placówka mieściła się już w tym miejscu. Musiała jednak zmienić adres ze względu na fatalny stan techniczny budynku. Od tego czasu placówka mieści się w dzwonnicy przy farze, którą tymczasowo użyczyło jej miasto.
Umowa o przekazaniu środków powinna zostać podpisana w ciągu najbliższych
3 miesięcy. Dopiero później będzie można rozpocząć procedurę przetargową na wyłonienie wykonawcy. Jeśli wszystko odbędzie się zgodnie z harmonogramem, pierwsze prace mogłyby rozpocząć się jeszcze jesienią br. Zakończenie inwestycji przewidziano na II połowę 2012 roku.
Muzeum starało się o własną siedzibę od lat. W tym celu już dwukrotnie składano wnioski o pieniądze z zewnątrz. Udało się dopiero za trzecim razem. Budowa – na fundamentach zajmowanej kiedyś przez muzeum kamienicy – ma kosztować około 7 milionów 800 tysięcy złotych.
Z RPO placówka ma otrzymać 4,5 miliona złotych, a resztę dołoży z budżetu samorząd województwa, który jest organem prowadzącym muzeum.
– Tym samym zatoczymy historyczne koło – śmieją się muzealnicy. Rzeczywiście. Przed laty placówka mieściła się już w tym miejscu. Musiała jednak zmienić adres ze względu na fatalny stan techniczny budynku. Od tego czasu placówka mieści się w dzwonnicy przy farze, którą tymczasowo użyczyło jej miasto.
Umowa o przekazaniu środków powinna zostać podpisana w ciągu najbliższych
3 miesięcy. Dopiero później będzie można rozpocząć procedurę przetargową na wyłonienie wykonawcy. Jeśli wszystko odbędzie się zgodnie z harmonogramem, pierwsze prace mogłyby rozpocząć się jeszcze jesienią br. Zakończenie inwestycji przewidziano na II połowę 2012 roku.
