Mimo głośnego apelu środowiska „Obywateli RP”, unijna flaga nie zawiśnie tuż przy biało-czerwonej przed Urzędem Miasta w Puławach. Zgody nie daje bezpartyjny prezydent Paweł Maj. – Tu jest Polska i wisieć będzie jedynie nasza, polska flaga – tłumaczy.
Tydzień temu wydawało się, że sprawa pozostaje otwarta. Gdy Bogdan Ambrożkiewicz z Forum Obywatelskiego Puławy (aktywista „Obywateli RP”) zwrócił się do prezydenta i przewodniczącej rady miasta z wnioskiem o wywieszenie europejskiej flagi przed Ratuszem, ostateczną decyzję miały poprzedzić analizy i rozmowy. Prezydent przebywał na urlopie, urzędnicy czekali na wytyczne, a przewodnicząca Bożena Krygier (PiS) zapowiadała dyskusję na ten temat w komisji promocji.
Kwestii dotyczącej wywieszania unijnej flagi nie regulują żadne precyzyjne przepisy, co oznacza, że lokalne władze mogą, ale nie muszą tego robić.
Dzisiaj już wiemy, że komisja promocji nie będzie musiała zajmować się tą polityczno-wizerunkową sprawą. Dyskusję o możliwości pojawienia się niebieskiej flagi przed puławskim Ratuszem, mimo urlopu, uciął prezydent.
– Tu jest Polska i przed Urzędem Miasta będzie wisiała jedynie nasza, polska flaga. Puławy to polskie miasto. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy wywieszać dodatkowo flagę unijną – stwierdził Paweł Maj.
Zwolennicy wywieszenia flagi przypominają, że niebieska flaga, obok polskiej i miejskiej, wisiały m.in. podczas organizowanego w Puławach Pikniku Europejskiego, na którym występował zarówno Paweł Maj, jak i prezydent RP Andrzej Duda z małżonką. Ten sam zestaw flag (polska w środku, obok miejska i unijna) zwyczajowo wisi również w sali obrad puławskiego Ratusza.
Bogdan Ambrożkiewicz, inicjator wywieszenia flagi UE przed puławskim magistratem, do sprawy odmowy podchodzi ze spokojem. – Wiedząc o tym, że prezydent Puław sympatyzuje z poglądami narodowo-nacjonalistycznymi, brałem pod uwagę to, że spełnienie naszej prośby może być problematyczne – mówi i jednocześnie nie potwierdza pogłosek, że brak zgody na unijny sztandar stanie się powodem starań „Obywateli” o referendum, by odwołać prezydenta. – Sprawa samej flagi nie może być jedynym powodem do odwołania ze stanowiska, może być natomiast jednym z wielu powodów – precyzuje.
Z gwieździstą flagą kłopot mają także za granicą, choć często z innych powodów. Np. we Francji nie lubią jej lewicowi politycy, których w oczy kłuje jej chrześcijańska symbolika. Biblijny „wieniec z gwiazd dwunastu” w aureoli Matki Bożej był bowiem inspiracją dla autora europejskiej flagi.