Puławscy naukowcy mogą spać spokojnie. Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa decyzją rady ministrów otrzymał długo oczekiwaną akceptację pięcioletniego programu eksperckiego. Chodzi o 42 miliony złotych.
Procedura związana z przyznaniem puławskiemu instytutowi środków na kolejny długoletnie program w ubiegłym roku na wniosek ówczesnego ministra finansów Mateusza Szczurka została wstrzymana. Po zmianie władz, prace nad uchwalaniem tego strategicznego dokumentu zostały wznowione. Mimo obaw dyrekcji instytutu, pieniądze do Puław trafią. W ciągu pięciu lat na różnego rodzaju działalność ekspercką, opiniowanie unijnych dokumentów dotyczących rolnictwa, tworzenie analiz dla rządu, czy zagraniczne wyjazdy w celach naukowych IUNG dostanie 42 mln zł – tyle ile wnioskował.
– To dla nas ogromna ulga. Te pieniądze na pewno będą ustabilizują nasz budżet, chociaż muszę podkreślić, że na jego większą część potrafimy już zarobić sami. Brak tych środków byłby jednak wyrwą nie do zasypania – mówi prof. Wiesław Oleszek, dyrektor instytutu.
Z powodu cofnięcia programu do departamentów Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pod koniec ubiegłego roku w IUNG było wyjątkowo nerwowo. Mówiło się już nawet o konieczności zwolnień pracowników.