Hala sportowa przy ul. Lubelskiej może się podobać. Jej główną część pokrył jasny, klonowy parkiet, a na składanych trybunach zamontowano ponad 3,2 tys. czerwonych i granatowych krzesełek. W czwartek oficjalnie rozpoczęto odbiory techniczne.
Budowa nowej hali zakończyła się 28 grudnia, ale dopiero w czwartek mieliśmy okazję obejrzeć obiekt z bliska. Dziennikarze oprowadzani przez urzędników mogli zasiąść na trybunach, pospacerować po parkiecie, zajrzeć do pomieszczeń klubowych, ciężarowni, VIP-roomów, sali konferencyjnej, sali do aerobiku, zobaczyć szatnie, sanitariaty itp. Zwiedzającym zaprezentowano także możliwości systemu oświetleniowego, nagłośnienia oraz telebimów, które umieszczono w taki sposób, żeby były widoczne z każdego miejsca składanych trybun.
– Jest to z pewnością jeden z najnowocześniejszych obiektów tego rodzaju w Polsce, który będzie służył nie tylko mieszkańcom Puław, ale całej Lubelszczyzny. Nasze miasto od lat inwestuje w bazę sportową i wspiera puławski sport, a ten obiekt będzie wykorzystywany nie tylko przez piłkarzy ręcznych, ale także sportowców uprawiających inne dyscypliny – mówi prezydent Paweł Maj.
Hala nie ma wprawdzie paneli fotowoltaicznych, ale to nie znaczy, że nie pomyślano o tzw. odnawialnych źródłach energii. Obiekt korzysta z wymienników ciepła, których zadaniem jest ogrzewanie w zimie i chłodzenie latem. Według projektu, roczne koszty utrzymania, nie licząc wynagrodzeń pracowników obsługi, wyniosą od miliona do dwóch milionów złotych rocznie.
– Gdyby nie zastosowane technologie te koszty byłyby o 25 proc. wyższe – podkreśla Janusz Gąsiorowski z pracowni Marka. Projektant hali najbardziej zadowolony jest z innej zalety swojego dzieła. – W obiektach tej wielkości niezwykle trudno uzyskać dobrą akustykę, ale nam się to udało. Dlatego ta hala będzie mogła służyć do organizacji koncertów – dodaje.
Co ciekawe, puławska hala pod jednym względem jest najlepsza w Europie. Chodzi o powierzchnię parkietu, który znajduje się także pod składanymi trybunami. Dzięki temu, po ich złożeniu, udało się zmieścić dwa, pełnowymiarowe boiska do piłki ręcznej (w poprzek), co ułatwi treningi większej liczby sportowców w tym samym czasie. Wspomnieć należy także o krzesełkach w dwóch odcieniach czerwieni i granatu, które dostarczył polski producent, firma Nowy Styl. Fotele tej marki znajdują się na sportowych arenach na całym świecie, m.in. na warszawskim stadionie narodowym.
Według zapewnień puławskich urzędników, koszt budowy hali nie przekroczy kwoty 100 mln zł. Termin jej oddania do użytku nie jest jeszcze znany. Najpewniej będzie to późna wiosna tego roku. Jeszcze trudniej przewidzieć, kiedy na nowych trybunach pojawią się kibice. To będzie zależało od tego, jak szybko poradzimy sobie z pandemią.