Ulice Sosnowa, Prusa, Kościuszki, Sieroszewskiego - to tutaj deweloperzy chcą stawiać nowe budynki wielorodzinne. Zapotrzebowanie na mieszkania w Puławach nie ustaje, a firmy, które przed laty nabyły grunty, dzisiaj skrupulatnie je zabudowują.
W tym roku rozpoczęła się budowa kameralnego apartamentowca przy ul. Kościuszki 21. Dwupiętrowy budynek z 14 mieszkaniami ma zostać oddany do użytku w drugiej połowie przyszłego roku. Za inwestycję odpowiada lubelski Żagiel Dom, który kończy właśnie swoje „Apartamenty Kopernika” pomiędzy ul. Spacerową i Sosnową.
Budowa kolejnego, bliźniaczego bloku, jak zapowiada prezes Żagla, Tomasz Krochmalski, rozpocznie się w przyszłym roku. A to jeszcze koniec.
– W planach mamy już kolejny budynek, tym razem w centrum Puław – zapowiada deweloper. Gdzie - to jeszcze tajemnica.
Nie próżnują także puławscy przedsiębiorcy tworzący firmy KMJ oraz Jablon Investment. Pierwsza z nich buduje właśnie dwa bloki przy ul. Prusa i przymierza się do kolejnego. Druga jest na ostatniej prostej przed rozpoczęciem budowy apartamentowca przy ul. Sieroszewskiego. Obiekt będzie miał 4 piętra, podziemny parking i windę.
– Zależało mi na jakości i mogę powiedzieć, że biuro projektowe naprawdę się postarało. To będzie bardzo ładny budynek – mówi Tomasz Jabłonka, inwestor, który zakłada, że blok zostanie ukończony w połowie 2019 roku.
Inni na razie wybiegać w przyszłość nie chcą. Spółdzielnia „Zawiślanka” skupia się na kończeniu rozpoczętych już inwestycji w pobliżu ul. Kwiatowej. Pierwszy z budynków ma być gotowy pod koniec tego roku, kolejny - za dwa lata.
W tej samej części miasta nowe apartamentowce stawia także Bud-Inwest. Ten w tym tygodniu zakończył budowę trzech z nich przy ul. Uroczej i Wrzosowej. W marcu przyszłego roku firma ma zamiar oddać kolejne trzy przy Kwiatowej i Miodowej, a pod koniec przyszłego roku jeszcze jeden, również przy ul. Kwiatowej.
W rolę dewelopera wkrótce może wcielić się także miasto Puławy, które przekształca właśnie działkę przy ul. Słowackiego, by móc postawić na niej nowy blok. Chodzi o budynek z mieszkaniami dotowanymi z rządowego programu „Mieszkanie+”. Kiedy zacznie się jego budowa, na razie nie wiadomo, ale jeśli urzędnicy uporają się z formalnościami, w grę wchodziłby nawet przyszły rok.
Pozostali gracze na mieszkaniowym rynku w Puławach na razie nie odkrywają kart. TBV, czyli właściciel osiedla „Atrium” na os. Niwa, na razie nie ma planów nowych inwestycji tego typu w mieście. Do budowy kolejnych bloków nie spieszy się także Puławska Spółdzielnia Mieszkaniowa.
Sami deweloperzy przyznają, że tempo rozwoju budownictwa mieszkaniowego zależy od posiadanych już zasobów, przede wszystkim działek.
– Ci, którzy przed laty nabyli grunty, dzisiaj je zabudują. Od tamtego czasu ceny poszły w górę i chętnych na to, by kupować nowe, niezabudowane tereny, jest znacznie mniej – tłumaczy przedsiębiorca, który prosił o anonimowość.