Nowy budynek szkoły jest już prawie gotowy. Trwają prace przy elewacji, a za kilka dni będzie kładziona dachówka
Trwają też prace wewnątrz budynku, m.in. montaż instalacji. – Zamontowane są już okna. Prowadzimy także prace przy wejściu na dziedziniec szkolny, na środku którego będzie rosło drzewo – klon srebrnolistny – mówi Andrzej Pisula, burmistrz Kazimierza Dolnego.
Trzeba jeszcze zabezpieczyć skarpę za szkołą. – Będziemy to wykonywać w inny sposób, niż planowaliśmy. Nowy projekt kompleksowo rozwiązuje ten problem, uwzględniając spływ wód opadowych i utrzymanie skarpy w niezmiennej pozycji – tłumaczy Pisula. – Nowa metoda jest przede wszystkim tańsza, bezpieczna i tak samo skuteczna. Ale w związku z tym pojawiła się konieczność wykonania projektu zamiennego, uzgodnienia go z odpowiednimi instytucjami i wystąpienia o zmianę pozwolenia na budowę. A na to potrzeba trochę czasu.
Nowy projekt jest już prawie gotowy. Koszty ma w większości pokryć generalny wykonawca budowy, który zmienił technologię zabezpieczenia skarpy. – Pewną ich część pokryje też gmina. Na pewno będzie to kwota mniejsza niż pierwotnie przewidywano, bo samo wykonanie zabezpieczenia będzie tańsze – mówi Pisula. – Chcemy również uporządkować teren zbocza przy boisku szkolnym. Planowana jest wycinka drzew. Mamy już odpowiednie pozwolenia. Zamontujemy też odwodnienie, aby wody opadowe nie wypływały na środek boiska, jak to się teraz dzieje. Jak mówi burmistrz, jesienią w szkole pojawią się sprzęt i meble.
Przypomnijmy, że cztery lata temu budynek szkoły został zniszczony przez wybuch gazu. Od tamtej pory dzieci uczą się w tymczasowej szkole kontenerowej. Podobnie jak w ubiegłym roku, budowa szkoły jest dla miasta priorytetową inwestycją.
– Na prace w tym roku pójdzie 13,5 mln zł. 80 proc. tej kwoty pochodzi z rządowej promesy, 20 proc., czyli ok. 2,7 mln zł, to wkład własny gminy – mówi Pisula. – Do tego trzeba doliczyć 600 tys. zł na dzierżawę kontenerów.