Poszukiwacze oryginalnych, ręcznie robionych świątecznych akcesoriów powinni odwiedzić Puławski Ośrodek Kultury. W holu dolnym swoje stoiska otworzyli uczestnicy Kiermaszu Wielkanocnego. Zakończenie w niedzielę.
Wielbiciele wielkanocnego rękodzieła tego kiermaszu nie mogą przegapić. W jednym miejscu można zaopatrzyć się w cały zestaw kolorowych, światecznych ozdób, wykonanych przez najzdolniejszych twórców w regionie.
– Rękodzieło to moje hobby, którym zajmuję się już od 5 lat. Dzisiaj przygotowałam różnego rodzaju pisanki wykonane na styropianie, wydmuszce, ale także jaja akrylowe, które można otworzyć. Mam również wstążki, dżety na taśmie, pierwszokomunijne wianuszki, opaski, spinki. Wiele z tych rzeczy pochodzi z odzysku. Zdobycie materiału to dzisiaj nie problem, najbardziej liczą się pomysł i chęci – mówi Mariola Kołodziej, która na puławskim kiermaszu jest już po raz drugi.
Wielkanocnych ozób nie brakuje także na stoisku Jadwigi Wawer z Klubu Twórców Ludowych.
– Najbardziej lubię szydełkowanie. W tym roku wymyśliłam takie kurki nakładane na jajka i szydełkoe kurczątka, baranki, zabawki, pisanki, serwetki. Większość w kolorach żółtych i zielonych, odpowiednich na Wielkanoc – mówi artystka.
Przygotowanie tego rodzaju ozdób wymaga czasu, poświęcenia, precyzji, pomysłu, zapału, dokładności. Panie z kiermaszu przyznają, że jedną pisankę potrafią drapać nawet godzinę, by zmieścić na niej skomplikowane, symetryczne wzorki.
– Ja swoje pisanki zaczęłam robić w lutym, a to wszystko, co zrobiłam na szydełku, to już nawet tych godzin nie liczę. Odkąd zaczęłam ja robić, telewizję bardziej słucham, niż oglądam – przyznaje Anna Bogaczewicz z Kamionki, która podkreśla, że to nie tylko hobby, ale przede wszystkim tradycja.
Kiermasz rozpoczął się w piątek, 31 marca, zakończy w najbliższą niedzielę, 2 kwietnia. Twórców można spotkać w holu dolnym Pulawskiego Ośrodka Kultury "Dom Chemika" w godz. 10:00 - 17:00.