Prawa ręka Andrzeja Leppera ma ponad milionowy dług w puławskich Zakładach Azotowych.
Sprawa wyszła na jaw przy okazji afery opisanej przez Rzeczpospolitą. Według gazety, Janusz Maksymiuk dwukrotnie sprzedał ten sam grunt, za który zarobił ponad dwa miliony złotych. Wiceprzewodniczący Samoobrony nie spłacił jednak ciążących na nim długów i o transakcji nie poinformował w swoim oświadczeniu majątkowym. Sprawą zajmuje się wrocławska prokuratura apelacyjna.
Pieniędzy z rzekomych transakcji wystarczyłoby na spłacenie długów, których poseł Maksymiuk ma w sumie ponad dwa miliony. A głównym jego wierzycielem są właśnie puławskie Azoty.
- Zgodnie z wyrokami sądowymi wobec wspólników firmy Agra s.c. w Bierutowie, w tym pana Janusza Maksymiuka, prowadzimy działania windykacyjne, aby odzyskać należność Zakładów Azotowych "Puławy” S.A. - informuje Marek Sieprawski, rzecznik Azotów.
W sumie poseł jest winny puławskiej firmie 1,3 mln. zł. Spółka, której był współwłaścicielem, w latach 90. kupowała z Puław nawozy, za które do tej pory nie zapłaciła. (PAB)