Książki z polską literaturą, pluszaki, żywność o długim terminie przydatności, w tym słodycze - to wszystko trafi do paczek, które w maju pojadą na Ukrainę. Trafią do setek rodzin polskiego pochodzenia. Trwa akcja "Razem dla rodaków ze wschodu". Zbiórka trwa do końca marca.
W ostatnim roku hasło "pomoc" mogło kojarzyć się głównie z licznymi akcjami charytatywnymi skierowanymi do obywateli zaatakowanej Ukrainy. Warto jednak pamiętać także o tysiącach rodzin mieszkających za naszą wschodnią granicą, które zachowują polski język i kulturową tożsamość. Co roku o miły gest w ich kierunku dba puławskie stowarzyszenie "Przeszłość-Przyszłości" koordynując zbiórkę darów dla naszych rodaków ze wschodu.
- W zeszłym roku, z powodu wojny, ta pomoc nie była duża. Dlatego tym bardziej cieszy mnie to, że zainteresowanie naszą zbiórką jest już bardzo wysokie. Swój udział w przygotowywaniu darów potwierdziło jak dotąd 45 podmiotów, w tym wiele szkół. Przypomnę, że zbiórkę prowadzimy nie tylko w powiecie puławskim, ale także w ryckim, opolskim, lubartowskim, a także w Kraśniku i Parczewie – mówi Artur Kwapiński, prezes stowarzyszenia.
Co potrzeba? Do paczek trafi przede wszystkim żywność o długim terminie przydatności, jak makaron, kasza, ryż, konserwy, kawa, herbata, kakao, mleko w proszku, czy słodycze. Potrzeba również książek z polską literaturą (także dla dzieci) oraz zabawek-przytulanek. W Puławach dary do siedziby stowarzyszenia przy Czartoryskich 8 będzie można przynosić do końca marca. W przyszłym miesiącu wszystkie przedmioty będą sortowane i wkładane na paczek.
- W maju konwojem busów zawieziemy je wszystkie na Ukrainę. Każda paczka trafi do osobnej rodziny. Dla tych ludzi, naszych rodaków, ważne jest nie tylko samo wsparcie, ale przede wszystkim kontakt, rozmowa z wolontariuszami z Polski. Oni naprawdę doceniają to, że ktoś o nich pamięta - tłumaczy Artur Kwapiński.
W tym roku z powodu polityki prowadzonej przez Aleksandra Łukaszenkę paczki nie trafią do Polaków mieszkających na terenie Białorusi. Organizatorzy akcji obawiają się potencjalnych represji, jakie mogłyby dotknąć obdarowanych. Więcej informacji o zbiórce można znaleźć na stronie stowarzyszenia oraz pod numerem tel. 508 377 655.