Powódź była, jest i będzie, a najgorsze dopiero przed nami - ostrzega Dariusz Tomczak z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Specjaliści od rzek i samorządowcy spotkali się, żeby omówić projekt sześcioletniego planu działań przeciwpowodziowych.
- Chodzi o to, żeby zmniejszyć straty powodziowe. My proponujemy działania kompleksowe, począwszy od edukacji i prewencji, po działania techniczne. Powinniśmy uczyć mieszkańców np. tego, by nie budowali domów z podpiwniczeniem na terenach zagrożonych, a jednocześnie powiększać obszary retencji dolinowej i dbać o obwałowania - mówi Dariusz Tomczak, kierownik Centrum Operacyjnego Zarządzania Przeciwpowodziowego Wisły Środkowej w RZGW Warszawa.
W powiecie puławskim potrzeb związanych z ochroną przeciwpowodziową jest bardzo dużo. Nie chodzi tylko o wały przeciwpowodziowe, ale także o stan budowli regulacyjnych, czy coraz płytszego dna rzeki. - Należałoby się zająć samym korytem rzeki Wisły. Wykonane w latach 60-tych i wcześniej budowle regulacyjne są w opłakanym stanie i wymagają pilnej modernizacji. Wisła stanowi drogę wodną, ale ten szlak jest w bardzo złym stanie. Niestety ciągły brak środków uniemożliwia zajęcie się tą sprawą - mówi Leszek Boguta, kierownik Zarządu Zlewni w Puławach.
Konsultacje zakończą się 22 czerwca. RZGW poinformuje wtedy o złożonych w trakcie trwających sześć miesięcy spotkań uwagach, a projekt kompleksowego planu działań przeciwpowodziowych zamieni się we właściwy plan, który zostanie wprowadzony w całym kraju.