Dzisiaj, ok. godz. 12:30 doszło do groźnego pożaru budynku gospodarczego znajdującego się przy ul. Puławskiej w Baranowie. Podczas próby gaszenia stodoły przerobionej na warsztat, dwie osoby zostały ranne. Jedną z nich do szpitala w Łęcznej zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W Baranowie trwa dogaszanie pożaru stodoły, która służyła również jako warsztat. Wewnątrz budynku, poza słomą i narzędziami, znajdował się m.in. tysiąclitrowy zbiornik z olejem napędowym. W pewnym momencie, być może, jak przypuszczają strażacy, na skutek prowadzonych wewnątrz prac, powstała iskra, która doprowadziła do pożaru. Ogień szybko zaczął obejmować kolejne partie budynku.
Obiekt znajdował się w ścisłej zabudowie, pomiędzy dwoma innymi obiektami gospodarczymi. Do gaszenia dobytku jako pierwszy ruszył jego właściciel. Szybko dołączył do niego jeden z przypadkowych kierowców, który zauważył dym. Okazał się nim zawodowy strażak, pracownik puławskiego PSP. Obaj mężczyźni w trakcie prób gaszenia budynku zostali poparzeni.
Na miejsce wezwali straż, przyleciało również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Śmigłowiec zabrał dotkliwie poparzonego właściciela posesji do szpitala w Łęcznej. Drugi z poszkodowanych ma trafić na izbę przyjęć szpitala w Puławach. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
– Na miejscu obecnie trwa dogaszanie budynku. Całkowitemu zniszczeniu uległ jego dach. Akcję gaśniczą utrudniał płonący zbiornik z olejem napędowym, który na szczęście nie był pełny. Musimy jeszcze zrzucić część elementów dachu i poprzewracać tlącą się słomę – informuje mł. bryg. Grzegorz Buzała, szef puławskiej JRG.
Oprócz zawodowców z Puław, w akcji brało udział także kilka zastępów straży ochotniczych m.in. z Baranowa, Czołny, Bałtowa i Zagoździa.
W związku z prowadzonymi działaniami, ruch na ul. Puławskiej w Baranowie odbywa się wahadłowo. Utrudnienia mogą potrwać do godz. 16.
***
Informację o zdarzeniu i zdjęcia otrzymaliśmy od Czytelnika na telefon alarmowy Dziennika Wschodniego: 691-770-010. Dziękujemy!