Na bramie Miejskiego Zakładu Komunikacji w Puławach zawisły flagi związkowe.
O niezadowoleniu w firmie pisaliśmy tuż przed świętami. Pracownicy MZK dopiero dwa dni przed Wigilią dowiedzieli się, że nie dostaną obiecanych im premii w wysokości 300 zł. Pieniądze mieli zagwarantowane dzięki porozumieniu jakie w maju podpisali z prezesem spółki.
Teraz związkowcy nie chcą już rozmawiać z prezesem. - Będziemy próbowali spotkać się z prezydentem - mówi Jan Rak, przewodniczący komisji zakładowej "Solidarności” w MZK. - Jeśli rozmowy nie przyniosą skutku, być może flagi wywiesimy także na autobusach - dodaje Rak.
(pab)