Według BFF i dziennika Rzeczpospolita, SP ZOZ w Puławach w latach 2016-2017 był jednym z najlepiej zarządzanych szpitali w Polsce. W kategorii powyżej 70 mln zł kontraktu, zajął wysokie, drugie miejsce. – To sygnał, że jesteśmy wiarygodni – mówi dyrektor Piotr Rybak.
Jeszcze cztery lata temu, nazwanie przyszłości puławskiego szpitala niepewną, było dość łagodnym określeniem. Pogrążona w długach placówka stała na skraju niewypłacalności, w atmosferze skandalu żegnano poprzednią dyrekcję, a informacje o możliwych zwolnieniach powodowały głośny opór ze strony związkowców oraz samorządową opozycję w radzie powiatu.
Później przyszedł czas trudnych, oprotestowywanych reform, tzw. planu naprawczego. Kadrę SP ZOZ uszczuplono obniżając koszty i przejęto kontrolę nad długiem. Równolegle placówka zainwestowała w remonty oddziałów wykorzystując m.in. dotacje zewnętrzne. Zwieńczeniem tych zmian było wpięcie puławskiego szpitala w ogólnopolską sieć z wysokim, trzecim stopniem referencyjności.
Decyzje, jakie podjęto w latach 2016-2017 zostały zauważone przez autorów ogólnopolskiego rankingu „najlepiej zarządzanych szpitali”.
Według BFF Banking Group i dziennika Rzeczpospolita, puławski SP ZOZ zasłużył na drugie miejsce w Polsce. Statuetkę i pamiątkowy dyplom 22 maja w Warszawie odebrali: dyrektor Piotr Rybak, były starosta puławski Witold Popiołek oraz obecny Danuta Smaga.
– Ta nagroda jest dla mnie zaskoczeniem, tym większym, że nie zgłaszaliśmy się do tego konkursu. Traktuję ją również jako dowód na to, że nasza sytuacja finansowa jest oceniana pozytywnie. Jesteśmy wiarygodnym, stabilnym pracodawcą. To wyróżnienie udowadnia, że decyzje, jakie podejmowaliśmy były słuszne i przyniosły właściwe rezultaty – ocenia dyrektor Rybak.